Wpis z mikrobloga

@kapitan_knur: nie wychodziłam za wiele na miasto, ale nie widzę różnicy między Budapesztem teraz a tym sprzed kilku dni. Narracje medialne podobne jak na Onecie, przynajmniej w mediach typu Telex (czyli, jak Onet, mało przychylnych rządowi). Może trochę więcej spokoju niż w Polsce, bo jednak jest to problem bardziej oddalony i geograficznie i politycznie.