Wpis z mikrobloga

#krakow Zawsze jak Was odwiedzam, to mam wrażenie jakbym był w innym kraju. I co lepsze - zdecydowanie wolę Wasze miasto od tej całej Warszawy, w której się urodziłem i przyszło mi tu żyć. Powitajcie proszę mnie dobrze, po Waszemu i nawet za daleką granicą mówię, że lepszy Kraków, niż Warszawa do odwiedzenia. A #wroclaw #poznan #gdansk czy #szczecin żyje swoim życiem, przyjdzie na nie czas do ponownej wizyty. Zweryfikujemy poza nocami na dziko, na ile to są dobre miasta dla gościnnych.
  • 14
  • Odpowiedz
@Tino: mam zupełnie odwrotne doświadczenia z tym miastem. Tylko tam dwa razy ktoś rozwalił mi auto i uciekł z czego raz na parkingu strzeżonym i akurat tam kamera nie sięgała, ale na szczęście parking wypłacił odszkodowanie. W mieście pełno pijanych lejących w bramie, jakaś totalna masakra.
  • Odpowiedz
@buchowo: tam dalej masowo przyjeżdżają brytole na kawalerskie w weekendy? pandemia ich nie powstrzymała? kumpel mieszkał w Krakowie, to tylko użerał się z turystami z UK napędzanymi przez polskie dziewczyny, klimat dzikich lat '90, co nawet było ciekawe, bo to tylko w centrum, a poza rynkiem i płatną strefą parkowania było zdecydowanie bardziej ciekawie i spokojnie - do centrum się nie wybieram, wolę obrzeża
  • Odpowiedz
@buchowo: centrum nie warto odwiedzać, wokół miasta jest więcej ciekawych miejsc od Wawelu czy rynku - tak samo jak w warszafce, przykre miasto się zrobiło ze stolicy, za chwilę nawet samochodem nie wjedziesz, chociaż już teraz laur uznania temu, kto znajdzie wolne PŁATNE miejsce parkingowe w pobliżu 2 km od miejsca docelowego do przejścia :D
  • Odpowiedz
laur uznania temu, kto znajdzie wolne PŁATNE miejsce parkingowe w pobliżu 2 km od miejsca docelowego do przejścia


@Tino: mówisz o Warszawie czy o Krakowie? Bo jak jestem w Warszawie to mnie zawsze zaskakuje to, jak małe są korki i że da się bez problemu zaparkować w centrum.
  • Odpowiedz
mówisz o Warszawie czy o Krakowie? Bo jak jestem w Warszawie to mnie zawsze zaskakuje to, jak małe są korki i że da się bez problemu zaparkować w centrum.


@goferek: piszę o Warszafce, w samym centrum czasem ustrzelisz miejsce, ale są skupiska w jednym budynku wielu firm, gdzie masz wszystkie miejsca parkingowe w promieniu kilkuset metrów zawsze zajęte - wiadomo, że łatwiej postawić przy pajacu kultury albo koło palmy de Gaulle'a,
  • Odpowiedz
@Tino: A ja uwielbiam oba miasta, w sumie to dwa moje ulubione miasta w Polsce. Każde z nich ma inny klimat i bardzo chętnie do nich wracam, zostało w nich jeszcze mnóstwo do odkrycia.

i #katowice - może i tam nie ma czego zwiedzać, ale za to ludzie są wspaniali, a okolice jeszcze lepsze!


Za to w całym województwie jest gdzie jeździć i co oglądać, zapraszamy ʕʔ
  • Odpowiedz
@Tino: hmmm, jako mieszkaniec Poznania, przymierzam się do przeprowadzki do Wwa, że wzgledow biznesowych, zastanawiam się, co cię odpycha w Warszawie, a co przyciąga w Poznaniu. Mam obawy do zmiany miasta, chciałbym poznać opinię kogoś kto tam od urodzenia mieszka.
  • Odpowiedz
@sokollloman: tłok, ścisk, korki, nie ma szans na znalezienie płatnego miejsca parkingowego (o darmowym zapomnij), koszmarne ceny, znajomi z Włoch, Niemiec i UK jak byli w Warszawie, to mówili, że wszędzie za każdą rzecz trzeba "wrzucać monetkę", fajnie było choćby jak zrobili ten cyrk na Placu Bankowym z leżakami, na które poszła kupa kasy, a parę metrów dalej rozgrzebane drogi i torowiska remontowane od miesięcy, co chwilę patrole, które nie zapewniają
  • Odpowiedz
Ahh... Ja mam podobne odczucia względem Poznania co do ludzi i remontów. Jeżdżąc w godzinach szczytu jest chy a łatwiej w wwa niz w pn. Od moich znajomych, nawet z mojej obserwacji czy autopsji bardzo łatwo o #!$%@?. Dużo podpitych patusow się kręci. Wiele razy miałem tak, że spacerując gdzieś po mieście napotykałem jakiś dziwnych typów, którzy chcieli uprzykrzyć życie. Nigdy nie dostałem od nikogo, ale wiele miałem takich sytuacji, że trzeba
  • Odpowiedz