Wpis z mikrobloga

podejrzanie dużo za obowiązkowym niewolnictwem.


@Madessi: Kobiety jak kobiety, to nie ich problem. Za to wśród mężczyzn ci za, to starsi ludzie, którzy sami odbyli już taką obowiązkową służbę i "kiedyś to było".

Wśród młodych chłopaków nie spodziewam się zbyt dużo "za". Nie licząc jakiejś skrajnej bezmózgiej hołoty.

Poza tym zasadność powrotu do tego badziewia jest zerowa. Nie widzę zbyt dużego wzrostu potencjału obronnego. Zwłaszcza, że poborowi z obowiązku jedyne czego
@onpanopticon: Ja bym nie miał nic przeciwko, gdyby to mi się miało w jakimś stopniu opłacać. I nie zawsze musi to być ekwiwalent finansowy. Ale jak zwykle, gdy zadamy sobie pytanie - co mi może zaoferować państwo za mój wkład i trud? Odpowiedź brzmi #!$%@?ów sto. Gdybym miał możliwość dobrowolnie się czegoś nauczyć, czemu nie. Ale gdybym miał trafić do wojska przymusowo to na pewno walczyłbym o swoją wolność i srał