Wpis z mikrobloga

@sprawdzajacy: Jak jechałem stała pod budynkiem chyba straż pożarna, a mniej więcej na środku było widać murawę na pół poprzecznej szerokości boiska.
Myślę, że jakby spuszczali z niego awaryjnie powietrze to chociaż by wyjęli ze środka ławki i bramki.