Wpis z mikrobloga

Mamy XXI wiek, a naprawdę prawo w Polsce nie przewiduje osoby, która nie musi iść na etat, ale z drugiej strony zarabia za mało, aby zarejestrować działalność, czy w jakiś inny sposób te dochody zalegalizować. Nawet działalność nierejestrowana to jest czysta fikcja.
Mi to w sumie do tej pory nie przeszkadzało, ale urodziło mi się dziecko i trzeba było udać się do urzędu po różne papiery. O ile są profesjonaliści i potrafią się zachować to niestety niektórzy nie.
No trafiła się taka jedna, która przy wydawania papierów musiała wszystkiego się wypytać nie wiem po co, ale w odpowiedzi dostałem, że nie dostaniemy becikowego itd., jeżeli nie zarejestruje się w urzędzie pracy, bo nie pracuje. No, ale mam dochody mówię. No jakieś pan tam ma, ale nie ma pan pracy stałej i ubezpieczenia.

Dziękuje. Idę się zarejestrować i wyślą mnie na staż za 1000 zł., a z aktualnego zajęcia muszę zrezygnować, które pozwoli za jakieś kilka miesięcy ją w pełni zalegalizować I moje dziecko zamiast lepiej, będzie mieć gorzej, ale zgodnie z prawem i czyimś widzimisię. A jak w UP odmówię stażu, czy czegokolwiek to mnie wyjebią szybciej niż trwało zarejestrowanie.



Potem się dziwią, że ludzie w tym kraju kombinują, omijają przepisy itd.
Jak są do tego zmuszani, bo nie wszystko da się ogarnąć wprost 100% legalnie.

#polska #dobrazmiana #gownowpis #zycie
  • 2