Wpis z mikrobloga

Cześć.

Czy ktoś wybrał skandynawski kierunek na emigrację?
Zwłaszcza - czy ktoś wybrał Norwegię? Jeżeli nie, to co przemawiało za innym krajem i czy w ostatecznym rozrachunku opłacało się to?

Napiszcie też jak wam się żyje w którymś z tych krajów, z jakiej pozycji startowaliście (specjalista, brak doświadczenia studiów etc) i czy ciężko w danej okolicy dorwać dom wolnostojący na wynajem.

Dzięki!

#norwegia #emigracja #skandynawia
  • 12
  • Odpowiedz
@SKYYYRwysyn: moja znajoma wybrała Norwegię, po 5 latach pracy kupiła z chłopakiem dom. Pracuje jako barmanka jest zakochana w krajobrazach.
Inna znajoma szukała pracy jako mechanical engineer i ciężko - pół roku i nic. Szukała z zagranicy, mieszkając i pracując w innym kraju
  • Odpowiedz
@SKYYYRwysyn: Okolice Alesund. Jesli chodzi o kontakty to nie wiem, ja nie mialem z tym problemu. Inni ludzie. Norweski znam na codzien uzywam angielskiego. Pierwszy rok byl taki, ze mialem zarobic i spadac, wyszlo jak wyszlo.
  • Odpowiedz
@SKYYYRwysyn: Na początku pracowałem na szklarni z samymi emigrantami za nieakceptowalna społecznie stawke( dzisiaj w godzinę zarabiam tyle co kiedyś w 4) i uczyłem die języka sam i w szkole językowej. Po roku dostałem prace jako brukarz. Ciężka praca fizyczna z duńskimi sebastianami za wtedy dla mnie bardzo dobre pieniądze. Jak to na budowie piwo po pracy to było jak rytuał. Wtedy właśnie nauczyłem się języka. Dwa lata na budowie
  • Odpowiedz
@w00nski: Zdarzalo sie widywac zorze, jednak niezmiernie trudno o bezchmurne niebo. Efekt wiec nie jest tak spektakularny jak na polnocy. Lato fajne bo az tak nie grzeje jak w pl. Zimy zas to taka bardziej jesien. Leje non stop ale jak widac na zdjeciu bywa bialo.
  • Odpowiedz