Wpis z mikrobloga

@mmm_MMM pamiętam jak Włodzimierz Szaranowiccz komentując chyba igrzyska w Salt Lake City w 2002 o nim opowiadał i z racji tego że gość ma na imię Tadeusz to wyobrażałem sobie go jako jakiegoś dziadka. A tu zaskoczenie. Kolejne wyobrażenie z dzieciństwa złamane
  • Odpowiedz