Wpis z mikrobloga

@nO-C34: Jeżeli nie zwietrzeją lub utlenią (mało prawdopodobne) to wyparują. Jeszcze nie widziałem zepsutych perfum. Podobnie jak zepsutych mocnych alkoholi.
@nO-C34: prawo w UE chyba max 36 miesięcy dopuszcza kosmetyki więc musi być ten opis. Alkohol konserwuje a w perfumach to zwykle +70% czy nalewka Ci się zepsuje po 5-6 latach w piwnicy no raczej nie, jedyne co to może się utlenić zapach przy złym przechowywaniu, jak bd nieszczelny to alkohol wyparuje i wtedy może się zepsuć.
@nO-C34: To wszystko przez regulacje. Sam mam flakony, które zepsuły się po 2 miesiącach po otwarciu, z reguły były to bardzo tanie zapachy. Mam też Amouage Epic Man z początku produkcji i są jak nowe, mam z okolic 2000 roku Salvadora Dali Pour Homme i też perfect.
@nO-C34: Według prawa wszystkie kosmetyki muszą mieć datę przydatności po otwarcie, niezależnie czy to krem, żel pod prysznic czy perfumy. Rzadko kiedy zauważa się żeby z biegiem lat coś działo się z zawartością dobrze przechowywanych flakonów. Tutaj nikt się tym nie martwi, ludzie z tagu kupują vintage Kourosy z lat 90'... ¯\_(ツ)_/¯
@nO-C34: Mam Kourosa z 1981 i 1984 a także inne 20,30 i 40 letnie zapachy. Najgorzej czas znoszą cytrusy, bardzo się utleniają. Ciekawostka jest taka ze jak się psiknięcie to czuć takim jakby maggi lub curry ale z czasem uszkodzone nuty ulatują i zapach jest już normalny.
@nO-C34: może na różne rynki są różne wymagania trzeba by się orientować w temacie jakie są wymagania w USA czy Japonii - czasem nie opłaca się robić nowego flakonu i odpalać linii na kilka rynków. Poza tym możesz wtedy przerzucać pomiędzy państwami niesprzedane flakony.
@nO-C34: mam perfumy, które mają już swoje lata, niektóre są pełnoletnie, ale nic szczególnego się nie dzieje. Najstarsze moje dekanty mają +/- 6 lat i też dobrze się trzymają. Zapytaj tagowych miłośników dziadów, jak oni się zapatrują na datę przydatności.

Zupełnie na marginesie - zepsute perfumy spotykałem w zasadzie wyłączenie na półkach drogerii. Od dłuższego czasu perfumy, które znam, ale chcę przetestować na skórze, najpierw aplikuję na bloter, dopiero potem na
@alvaro1989: Dla mnie maggi to już koniec flakonu ( ͡° ʖ̯ ͡°) Z doświadczenia wiem, że perfumy najbardziej dostają po mordzie od światła. Temperatura nie ma aż takiego znaczenia. Flakony, które stały na parapecie popsuły się po roku, dwóch. Flakony, które znalazłem na dnie bagażnika, gdzie latem +45, zimą do -20 są w idealnym stanie, i świeżaki i te cięższe.
@nO-C34: Ja swoje flakony trzymam w szafie, tak w stałych 16-20 stopniach. Na lato planuję zakup lodówki do wina, są po kilka stów używki. Wykręcę żarówki, zasłonię szybkę i będę trzymał w stałych 16 stopniach. Zwłaszcza, że mam swój zestaw zapachów, wiele wycofanych, które są moimi ukochanymi, niezastąpionymi.
@nO-C34: Muszę, bo mam problem z nowymi zapachami. Odwiedzam regularnie perfumerie, od niszowych kończąc na Rossmannie i już nic mi się nie podoba, nic nowego. Czyli zostały mi te co mam, muszę o nie dbać! XD
@Nitro_Express: Epic Man Amouage (zwłaszcza starsze batche, z korkiem na wcisk, aktualnie zostało mi jednego jakieś 20 ml, muszę wyhaczyć coś więcej), TF TV też starszy flakon z dobrymi parametrami, Pure Havane, vintage Salvador Dali Pour Homme, Boclet Cocaine, no i moja sygnatura African Leather od Memo, którego mam jeszcze z 230 ml XD. Z wycofanych mam sentymentalne, które kocham, np. Zirh zwykły, niby nic, ale ja to tak ubóstwiam, latem