Wpis z mikrobloga

Trochę zastanawiałem się nad tym co się wczoraj stało z facebookiem, czy wcześniej z netflixem. Tutaj walczą ze sobą 2 zjawiska które mają miejsce na dzisiejszym amerykańskim rynku akcji:

1 - Ogromny kapitał który zdeponowany jest pod zarządzanie spółek jak do tej pory dawał świetne wyniki finansowe. Ogromne konglomeraty potrafiły wchłonąć to co rynek oferuje i wygenerować dzięki temu jeszcze większy zysk. Ogromne spółki z sektora Big Tech potrafiły przez ostatnie lata rosnąć, i udowodnić że są warte wszystkich pieniędzy, i wszystko są wstanie obrócić w pieniądz.

2 - Ogromne oczekiwania inwestorów i świadomość tego, że nic w nieskończoność nie jest w stanie rosnąć i w pewnym momencie rynki muszą się nasycić. W takiej sytuacji zupełnie nie tolerują złych wyników finansowych i słabej dywersyfikacji kapitału. Jeśli nie ma wyników, to wszyscy zwijają swoje zabawki i idą do innej piaskownicy.

Czyli że jeśli firma ma zdywersyfikowany kapitał, działa na wielu frontach, to raczej nie musi obawiać się spektakularnego krachu. Jeśli jest to firma która postawiła na jedną usługę, skupiła się na jej rozwijaniu a usługa w danym sektorze wyczerpała już możliwości ekspansji to... bye. Moim zdaniem tymi dużymi graczami z dużą dywersyfikacją kapitału jest Google, Amazon, General Motors <- dla nich pracowałem. Zapraszam do dyskusji, jeśli macie jakieś przemyślenia, nawet takie zupełnie głupie to piszcie.

#gielda
  • 12
@gugugu: messenger generuje zyski, choć nie wiem jak to jest rozliczane, możliwe, że jest podciągane pod reklamy z fb. Ale z tego co wiem na ten moment reklamy ecommerce na messengerze potrafią być znacznie bardziej efektywne niż te na samym fb, a co za tym idzie przyciągają więcej kapitału.