Wpis z mikrobloga

DZIEŃ, W KTÓRYM ANGLIK ZAPŁAKAŁ

Anglicy stali jak rażeni gromem. Głowy opuszczone, nie mieli odwagi spojrzeć Polakom w oczy. Zdziwienie, wstyd i hańba malowały się na ich twarzach. Rozejrzałem się po wszystkich, jedna para angielskich oczu spotkała mój zrozpaczony wzrok. Był to Tony; po policzkach jego toczyły się łzy, a przez zaciśnięte usta wydostały się słowa normalnie nigdy nie używane przez dobrze wychowanego Anglika: The bastards, the treacherous bloody bastards .


http://www.mysliwcy.pl/jalta.htm

#historia #mysliwcy