Mirki jest problem. Narożnik (na całej długości ściany) w jednym pokoju wyglądał rano jak picrel - mokre. Zaglądałem razem z deweloperem na strych, szukałem przyczyny i niczego nie znalazłem, wełna sucha, śladów wilgoci nie widać.
Wilgotność w pomieszczeniu utrzymuje w okolicy 50% +-10% a temperaturę w okolicach 20 - dbam o to bo mam małego kaszojada. Deweloper twierdzi, że narożniki mokre bo zbyt wilgotno w domu, dał osuszacz i kazał suszyć, ale kompletnie mi się to nie podoba bo uważam, że wilgotność jest w normie.
@bizmutx: czyli norma, u góry sucho bo może spływa jakimś kanalikiem. Przerabiany temat miałem w jednym z mieszkań, dach gdzieś przeciekał i się woda sączyłą jakimiś szczelinami. Dach był do naprawy a sufit wysechł, pozostawiając oczywiście ślady.
@bizmutx: woda potrafi wydrążyć sobie kanalik naprawdę daleko. Szukajcie w bok, a nie koniecznie nad. Gdzieś przecieka, leci po stropie i tu masz najniższy punkt.
@bizmutx: miałem podobny problem. U mnie ciepłe powietrze z domu uciekało za folię paraizolacyjną, gdzie stykało się z zimnym powietrzem znad wełny. Skroplona woda spływała tam, gdzie jej wygodnie. Wszystko szczelne? U mnie źle zaizolowana była rura spływowa kanalizacji.
@MysGG: @pokey: wydaje mi się, że sprawdziliśmy wszystko w okolicy. Obecnie jest sucho, jak sytuacja się powtórzy to będę zmuszony poprosić dewelopera o dokładniejsze sprawdzenie albo znaleźć jakiegoś fachowca na własną rękę
@bizmutx: Opcje są dwie: -Mostek termiczny dokładnie gdzieś w tym narożniku - Mostek termiczny gdzieś w pobliżu i woda skraplając się spływa w to miejsce. Mieszkam w świeżo wybudowany domu, początkiem zimy wilgotność miałem na poziomie 75% i woda mi się skraplała tylko na ramach okien dachowych z których później spływała na ścianę. Teraz mam 65% i jest zdecydowanie lepiej. Zmierz narożnik pirometrem i ścianę gdzieś w innym miejscu i zobacz
@bizmutx ja mam w bloku sufit z płyty betonowej i nie przewiercili kanału i tak było jak u Ciebie. Jak wiertarka trafił potem to wylało się 20l wody i po sprawie.
Mirki jest problem. Narożnik (na całej długości ściany) w jednym pokoju wyglądał rano jak picrel - mokre. Zaglądałem razem z deweloperem na strych, szukałem przyczyny i niczego nie znalazłem, wełna sucha, śladów wilgoci nie widać.
Wilgotność w pomieszczeniu utrzymuje w okolicy 50% +-10% a temperaturę w okolicach 20 - dbam o to bo mam małego kaszojada. Deweloper twierdzi, że narożniki mokre bo zbyt wilgotno w domu, dał osuszacz i kazał suszyć, ale kompletnie mi się to nie podoba bo uważam, że wilgotność jest w normie.
Kto ma rację?
Komentarz usunięty przez autora
Wszystko szczelne? U mnie źle zaizolowana była rura spływowa kanalizacji.
Nawiewniki w oknach są sprawne?
-Mostek termiczny dokładnie gdzieś w tym narożniku
- Mostek termiczny gdzieś w pobliżu i woda skraplając się spływa w to miejsce.
Mieszkam w świeżo wybudowany domu, początkiem zimy wilgotność miałem na poziomie 75% i woda mi się skraplała tylko na ramach okien dachowych z których później spływała na ścianę.
Teraz mam 65% i jest zdecydowanie lepiej.
Zmierz narożnik pirometrem i ścianę gdzieś w innym miejscu i zobacz