Wpis z mikrobloga

@CwanyLis93: pierwsze pytanie, to dla kogo wesele? Dla was, czy dla gości? I jeśli nie jesteś jeszcze na tyle w niepiciu pewny, że jest spore ryzyko, że się złamiesz, to ja bym nie ryzykowała.
Już wiadomo, że zarzutka, ale dobre wesele bez alko to oksymoron. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

U mnie było alko w opór, chociaż sporo zostało, bo miałem na zapas. Ludzie jakoś mniej piją teraz białej.