Wpis z mikrobloga

Mirki, jak wyjść z gówna jakim jest zapętlenie się w pożyczki? Sytuacja jest taka, że mam około 6k do spłacenia w 4 różnych miejscach. Zwyczajnie debilem byłem, no i wpadłem w to. Próbowałem różnych metod ale już nie mam pojęcia co zrobić. Teraz nie wiem jak wyjść, a boję się tych wszystkich komorników, windykacji itd. Sytuacja jest o tyle ciężka, że na chwilę obecną nie posiadam już od jakiegoś czasu żadnego źródła dochodu (wcześniej była to umowa zlecenie).
Ktoś mógłby pomóc, podpowiedzieć, coś zaradzić?
#pytanie #pieniadze #pozyczki #dlugi #finanse #pomocy
  • 24
@Nabuhodozur: @stassma: z pracą jest tak, jak już pisałem wyżej. A boję się że jak będę robił to wolno, no to dopadnie mnie jakiś komornik albo inni. Z racji tego, że mieszkam jeszcze nie u siebie, nie mam zbyt wiele rzeczy do sprzedania, całość może na 500 zł max. Na rodzinkę też nie mam co liczyć.
Myślałem żeby od kogoś znajomego pożyczyć 6000, spłacić to i po prostu co miesiąc
@xWiteQx: płać nawet minimalne kwoty i pisz podania o odroczenie terminu płatności ze względu na trudną sytuację itd. (oraz o przerwę w spłacie, na dwa, trzy miesiące).
@ponurytraktorzysta: dopiero za rok kończę naukę

@stassma: typie, to że nie mam stałej pracy nie znaczy, że nie jestem w stanie wpłacać np 100 zł na miesiąc, bo takie pieniądze są w moim przypadku do zdobycia xD Owszem, spłacanie takiego długu trochę by zajęło, ale by to było płynne xD ponadto, jak napisałem wyżej, w momencie kiedy bym pracę znalazł, mógłbym dawać większe raty.
@Nabuhodozur: cóż tu dodać więcej, chyba po prostu najzwyczajniej w świecie mam #!$%@? xD


@xWiteQx: 6k to grosze. Zatrudnij się gdziekolwiek, np. w Żabkach praktycznie zawsze potrzebują dodatkowych rąk na elastyczny etat. Tysiaka miesięcznie wyciągniesz, nawet jak się uczysz. Do końca roku będziesz na czysto.

Pożyczanie na spłatę pożyczek to najgłupsze co możesz zrobić. Spłacanie po 100zł brzmi niepoważnie. Ale jeżeli znajdziesz jakikolwiek dochód, spłacisz to bez problemu. Jeżeli to
@xWiteQx: Jak będziesz regularnie spłacał to będzie ok. Nawet jak to tylko 100zł. Koleżanka pracuje w windykacji i mówi że najgorszy problem z dłużnikami jest że unikają tematu długu. Nie odbierają telefonu, nie otwierają listów.

Śpisz na kartce jakie masz długi i gdzie, zadzwoń do każdej z tych instytucji, powiedz że chcesz spłacać. Zacznij od tego, zobacz co się dowiesz, może chociaż częściowo umorzą Ci odsetki.
@xWiteQx: Można, a nawet im na tym zależy. Mogą albo odzyskać dług, albo w zasadzie nie mieć nic, tylko ścigać dłużnika do usranej śmierci. Zadzwoń, spróbuj z nimi porozmawiać, tam po drugiej stronie tez jest człowiek, który tylko wykonuje swoją prace, nie zjedzą Cię :) powodzenia
@Lala-Sassy: A Ty się dziwisz, że dlużnicy unikają tych firm skoro oni łamią prawo nękając ludzi od 6 rano do późnej pory nocnej? Doradz kolezance zeby zmienila prace, bo windykator #!$%@?ńska praca. Z dlużnikiem trzeba sie dogadac, bo to tez człowiek a nie go #!$%@? nękac od switu do zmierzchu jak #!$%@? (niestety bylem kiedys dluznikiem wiec wiem co pisze) nękaja Cie od samego rana nie pozwalając nic robic, telefon caly