Wpis z mikrobloga

Ordo Iuris to hipokryci, ale tutaj mamy przykład odklejenia w drugą stronę.

Rozwalenie małżeństwa z dwójką dzieci (rozpad związku rodziców potrafi być naprawdę dewastujący dla ich psychiki) poprzez zdradę jest nazywany "życiem i zwycięstwem miłości".

Z dwojga złego już wolę, żeby przysięga małżeńska miała jakąś wartość, nawet jeśli nie wszyscy będą jej przestrzegali niż obyczajowość, w której mogę zdradzać i robić co chcę, bo przecież to życie i miłość (która zdaniem Śmiszka najwyraźniej sprowadza się do zaspokajania popędów) musi zwyciężyć.

#4konserwy #neuropa #bekazlewactwa
Pobierz archubuntu - Ordo Iuris to hipokryci, ale tutaj mamy przykład odklejenia w drugą stro...
źródło: comment_1643704899VxtiVNxgjMYIO41yZVUrWJ.jpg
  • 23
Z dwojga złego już wolę, żeby przysięga małżeńska miała jakąś wartość, nawet jeśli nie wszyscy będą jej przestrzegali niż obyczajowość, w której mogę zdradzać i robić co chcę


@archubuntu: O to, to.
W ogóle bardzo dużo złego w całej dyskusji robi utożsamianie przysięgi małżeńskiej z jakimiś bogoojczyźnianymi pierdołami, podczas gdy ma ona nieocenioną wartość jako zupełnie świecki kontrakt społeczny między dwojgiem dorosłych ludzi. Prucie się po kątach będąc w związku nie
aha. No bredzisz trochę, kochany kolego.


@psychodeliczny_jezus:

https://www.scientificamerican.com/article/is-divorce-bad-for-children/

Taken together, the findings suggest that only a small percentage of young people experience divorce-related problems. Even here the causes of these lingering difficulties remain uncertain. Some troubles may arise from conflict between Mom and Dad associated with the divorce. The stress of the situation can also cause the quality of parenting to suffer. Divorce frequently contributes to depression, anxiety or substance abuse
@johny-kalesonny:
Przede wszystkim nie zmienia to w żaden sposób faktu, że wrzucasz do jednego wora związki faktycznie toksyczne, gdzie jest agresja, zaniedbywanie, alkohol, psychopatia, narcyzm itp., oraz związki niepatologiczne, ale przeżywające kryzys, wypalenie, czy zwyczajną nudę.
Cytowany artykuł też to zupełnie pomija, ale to już typowa bolączka pop-psychologii: uproszczenia, wybiórczość i przedstawianie sprawy w kategoriach zerojedynkowych.

Taken together, the findings suggest that only a small percentage of young people experience divorce-related
Przede wszystkim nie zmienia to w żaden sposób faktu, że wrzucasz do jednego wora związki faktycznie toksyczne, gdzie jest agresja, zaniedbywanie, alkohol, psychopatia, narcyzm itp., oraz związki niepatologiczne, ale przeżywające kryzys, wypalenie, czy zwyczajną nudę.


@psychodeliczny_jezus: Powiedziałem o przypadkach, w których ktoś nie chce pozostać w związku. Nie o przypadkach, gdzie ludzie chcą w nim pozostać

Źródło przeczy też rzekomej krótkoterminowości negatywnych skutków rozwodu u dziecka.


@psychodeliczny_jezus: To doczytaj:

Our