Aktywne Wpisy
![](https://wykop.pl/cdn/c0834752/f7eaa0525fbc97282e7e8c91213ae9795f67cfb14aed312cbc0d15be92013a5d,q60.jpg)
Mannequeen +2
Mirasy mam zagwozdke.
Poznałam na tinderze chłopaka, było kilka spotkań na których po prostu chodziliśmy jeść i gadaliśmy.
Na ostatnim spotkaniu miał zostać u mnie na noc. Siedzieliśmy na kanapie i oglądaliśmy the office z laptopa, który trzymałam na kolanach.
W pewnym momencie zaczęliśmy się całować, ale ze Siedzieliśmy obok siebie ramię w ramię to musiałam bardzo wykręcać głowę xd więc zdjęłam lapka z kolan, żeby nie spadł na ziemię (macbook, więc
Poznałam na tinderze chłopaka, było kilka spotkań na których po prostu chodziliśmy jeść i gadaliśmy.
Na ostatnim spotkaniu miał zostać u mnie na noc. Siedzieliśmy na kanapie i oglądaliśmy the office z laptopa, który trzymałam na kolanach.
W pewnym momencie zaczęliśmy się całować, ale ze Siedzieliśmy obok siebie ramię w ramię to musiałam bardzo wykręcać głowę xd więc zdjęłam lapka z kolan, żeby nie spadł na ziemię (macbook, więc
![](https://wykop.pl/cdn/c0834752/c342cdcef903eb21dd2986869baec636b7859e26220952ddcb2846f44d68bdd7,q60.png)
thority +307
Praca zdalna to największe błogosławieństwo mojego życia zawodowego.
Wstajesz o 6:30, mówisz "a chvj, poleżę jeszcze", więc wstajesz o 7, poranny trening, kawka z żonką, o 8:30 kurs z sypialni do domowego biura (w kurniku w PRL-owskim bloku 64m2, ale mimo wszystko własnym kurniku), odpalasz kąkutery, robisz się zielony na Teams i w sumie tyle z porannej aktywności zawodowej do tak mniej więcej 10:00. O 10 zaczynasz prackę jak człowiek, na luzie
Wstajesz o 6:30, mówisz "a chvj, poleżę jeszcze", więc wstajesz o 7, poranny trening, kawka z żonką, o 8:30 kurs z sypialni do domowego biura (w kurniku w PRL-owskim bloku 64m2, ale mimo wszystko własnym kurniku), odpalasz kąkutery, robisz się zielony na Teams i w sumie tyle z porannej aktywności zawodowej do tak mniej więcej 10:00. O 10 zaczynasz prackę jak człowiek, na luzie
W wojnach magazyniwych jak nie wiedza, jak cos wycenic zawsze znają jakiegoś eksperta. Ja znam Was!
W garazu dziadka - znalazlem torbe z olimpiady w Los Angeles z 1984 roku.
Dlaczego akurat ta torba moze byc wartosciowa dla kolekcjonera a nie np. pamiątka z igrzysk w Moskwie?
Bo olimpiada w LA byla przez kraje komunistyczne zbojkotowana i nic mi nie wiadomo, zeby byly u nas dostepne jakiekolwiek "oficjalne" gadzety z tych igrzysk.
Torba ma wymiary 38*43 cm jest wykonana... (Dzis powiedziałbym skóry ekologicznej) ze skajki-niepękajki. W garazu na pewno temperatura spadała ponizej zera ale torba nie jest nigdzie peknieta. Nie czyscilem jej, tylko otarłem z kurzu.
Bo wlasnie musialem zwolnic :(
Aj have better prajs ser, my prajs is draj juros naw!