Wpis z mikrobloga

@Heavenhell: syrop klonowy + owoce.

Zapomniałem dopisać, że ja jeszcze dodaję roztopionego masła i później już nic nie daję na patelnię, smażę na sucho. Tym razem się trochę rozlały. Zastępowałem też zwykłą mąkę 100% mąką pełnoziarnistą i też wychodziły spoko.

proces smażingu mnie zniechęca...


@Heavenhell: przy pojedynczej porcji z przepisu (ja robiłem dziś podwójną), na dwóch patelniach idzie naprawdę sprawnie. Naleśniki tez smażę minimum na dwóch jak robię większą porcję.
zakładam ze masz zmywarkę


@malebro: no do żeliwnych patelni to średnio XD (tylko ta największa jest alu+ceramika). Umycie tego po smażeniu to może dwie minuty, tam się nic nie klei i nic nie brudzi. Wyciera się papierem z solą, natłuszcza i tyle. Poza tym oszczędzisz więcej czasu na smażeniu niż poświęcisz na sprzątanie więc win-win.
@geuze: Dla mnie smażenie najeśników to zgroza, lubię to ale nudna sprawa... Panków jeszcze nie miałem okazji robić, właśne z powyższego względu, ale przepis od Strzelczyka na panki co raz mocniej do mnie trafia, bo gnojstwo potrzebuje owoców a omlety z owocami i bitką śmietanową się nudzą... ;) Czekam na efekt końcowy! :)