Aktywne Wpisy
iErdo +567
No więc skiepściłem xD Czemu? Bo jestem głupi. Generalnie ładnie to sobie wymyśliłem, ale nie wziąłem pod uwagę wody za Zimorodkiem, i to co w wizjerze wyglądało fajnie, na kompie wyglądało okropnie, odbicia wody wzmacniają efekt aberracji chromatycznej i dziwnego rozszczepiania światła, więc Zimorodek był w złym stanie. ALE żeby dowieźć, to postarałem się coś z niego wykrzesać, musiałem zasymulować inne tło. Ogólnie normalnie bym nie edytował tego zdjęcia i je wyrzucił.
placebo_ +266
ciekawostka: internetowy sklep Cejrowskiego jest zamknięty w niedziele xDD #cejrowski #bekazkatoli
#nieruchomosci #inwestycje #kredythipoteczny #mieszkanie #obligacje
Przecież to jest 200 płac minimalnych brutto. To są grosze, nawet przy normalnej inflacji, a co dopiero przy obecnej.
W 2007 (szczyt bańki) płaca minimalna to było 936 zł brutto, a za 180-190k to sobie można było kupić w Warszawie kawalerkę. Głupie 15
- Mieszkania stanowia dobro luksusowe ktore nawet nie trzeba sprzedawac, a mozna wynajac nawet za mniejsza kwote niz wynosi miesieczna rata i miec z tego jakis zysk pozwalajacy pokryc rate.
- Ci co maja mieszkanie i radza sobie z ratami, nie beda sie ich pozbywac tak szybko, a Ci co maja kredyt pod korek poradza sobie w inny sposob
Ponieważ można powiedzieć, że trochę Cię naganiałam na mieszkanie ;) to napiszę coś dla przeciwwagi: to może być ostatni dzwonek przed bańką (wtedy trzeba kupować natychmiast) albo już po ostatnim dzwonku, może już większych wzrostów nie będzie. Szukam dużego mieszkania (niby mam dogadanie, ale póki nie ma umowy wciąż się rozglądam) i widzę, że ceny są chore. Ursus po 15k, Ochota po 18-21k, Wilanów po 20k. Na Targówku ludzie wycofali
moglbym wybrac to co mam na oku ale mieszkanie jest w rejonie ktore mnie nie zadowala. Mega sie waham.
Ceny sa #!$%@?, to prawda, tez szukam na Targowku troche na Zeraniu ale powoli zwiekszam zasiegi na inne rejony. Negocjowac sie nie da, mieszkania wisza od miesiecy bo wlasciele
180-190k to sobie można było kupić w Warszawie kawalerkę
Poprawka: nie można było. Raczej gdzieś pod Warszawą, w Warszawie to w słabej lokalizacji parę lat później po spadkach. Teraz za 600k można spokojnie kupić 2 pokoje, może nawet 3 na obrzeżach. Więc psychologicznie miejsce na wzrosty jest jeszcze duże, ale mam nadzieję, że obecne młode pokolenie jest bardziej roszczeniowe ;) i nie da się w to wpuścić.
Powiem Ci, że jeśli przez niezadowalający rejon masz na myśli np. dzielnicę sąsiednią do ulubionej, a nie jakieś spalarnie za oknem, to ja bym brała. Sama zrezygnowałam z założonej dzielnicy i biorę obok.
Komentarz usunięty przez autora
moglbym wybrac to co mam na oku ale mieszkanie jest w rejonie ktore mnie nie zadowala. Mega sie waham.
Ceny sa p**********e, to prawda, tez szukam na Targowku troche na Zeraniu ale powoli zwiekszam zasiegi na inne rejony. Negocjowac sie nie da, mieszkania wisza od miesiecy bo wlasciele
Poza tym nikt nie będzie trzymał mieszkań jak nie będą rosły na wartości
W przypadku COI kapitalizacja jest co roku, a EDO po 10 latach (z tego co pamiętam).
Więc - nawet jeżeli wyciągniesz kasę za rok z TOZ, to przez pierwsze pół roku zarobisz 1,6%, a przez następne pół roku WIBOR 6M. Te odsetki powinny spływać