Wpis z mikrobloga

Urodzinowa retrospekcja #4

Jak byłem między gimnazjum a technikum to była impreza u sąsiada. Jego siostra młodsza zaprosiła koleżanki i jedna szczególnie wpadla mi w oko. Jeszcze dobrze nie wróciłem do domu, już poczułem to znane uczucie w brzuchu. Nie chodzi o formujące się potężne boncury a o te słynne pozornie bezbolesne motyle w brzuchu. Zresztą same motyle są dość przyjemne. Ból zaczyna się później. No i tak myślałem o niej mnóstwo czasu, przeglądałem zdjęcia. Wiadomo jak jest. W końcu uderzyłem pięścią w stół i #!$%@?ąłem bez żadnej zapowiedzi wywód jak to ją mocno kocham i nie mogę bez niej żyć xd Od momentu imprezy zero gadki. Przyjęła to całkiem spoko ale potem sam #!$%@?łem jakieś żenady i ostatecznie mój kumpel z klasy ją zerżnął. #!$%@? tam nie kumpel. Chodziłem z nim do klasy, nic więcej. Żałosne to było. Ale co odchorowałem to moje. Po latach inny kumpel się chwalił, że jak ten jej Sebek wyjechał do Anglii to mu opędzlowała kilkukrotnie gałe. Dzisiaj Sebek i ona to szczęśliwe małżeństwo xd
#przegryw #blackpill #p0lka
  • 3
W końcu uderzyłem pięścią w stół i #!$%@?ąłem bez żadnej zapowiedzi wywód jak to ją mocno kocham i nie mogę bez niej żyć xd


@Profesor_Nauk: nawet mając 11 lat i ogarniając sobie pierwszą pannę w życiu wiedziałem, że tylko ostatni debil może tak zrobić xD. #!$%@? zaczynać relacje od wyznania miłości obcej babie i już wiadomo, że ciota i desperat :D. To już w zerówce chyba wiedzą, że tak się nie