Wpis z mikrobloga

  • 16
@rmk93: poprawne pytanie jakie powinieneś sobie zadać to czemu ta fundacja prosiła o pomoc firmę Henkel, która nie chce być kojarzona z żadną religią. To nie firmy szukają komu by tu pomóc, tylko fundacje się do nich zgłaszają i normalne jest, że w zamian za pomoc mają też swoje oczekiwania. Poza tym nikt im nie zabronił święcenia pralni, tylko nie chcieli by to było zrobione w ich obecności przed kamerami, mogli
  • Odpowiedz
Czemu ta firma nie mogła ustąpić i zgodzić się na pokropienie? Przecież to tylko "czary i zabobon", nic by na tym nie stracili. Czyżby zależało im tylko na reklamie?


@meres: Jeśli im te pralki dali za darmo to powinni wziąć je z pocałowaniem ręki a nie stawiać jeszcze jakieś wymagania nie zgodne ze światopoglądem firmy.
Ale skoro większym priorytetem jest woda święcona przed kamerą niż potencjalny lepszy dobrostan ubogich...
  • Odpowiedz
  • 0
Jeśli im te pralki dali za darmo to powinni wziąć je z pocałowaniem ręki a nie stawiać jeszcze jakieś wymagania nie zgodne ze światopoglądem firmy.

Ale skoro większym priorytetem jest woda święcona przed kamerą niż potencjalny lepszy dobrostan ubogich...

@SuperDuperHornet Jakby Tobie ktoś chciał przekazać pralkę/telewizor/inne bardzo ważne i potrzebne urządzenie do domu, ale nakazał schować żonę do szafy bo "jest niezgodna z jego estetycznym światopoglądem" to też byś się zgodził? Zrezygnował
  • Odpowiedz
  • 0
@Wariner Od tysiącleci mu się to przepowiada i nic. A katolików na świecie coraz więcej. Eruopa to nie pępek świata. I prędzej Ona padnie, niż Kościół.
  • Odpowiedz
@meres: Przecież można było pokropić te pralki i proszki poza kamerami. Więcej by z tego dobra wynikło niż teraz zwracanie sprzętu darczyńcy.
Sam się zastanów z czego więcej dobra wyniknie, z wody święconej przed kamerą, czy z czystych ubrań dla biedoty.
Henkel mógł również się przeciwstawić udokumentowaniu tego obrzędu ze względu na swoją politykę reklamową.
Ich produkty zestawione z kapłanem katolickim realizującym na nich obrzęd religijny mogą, mniej lub bardziej, kojarzyć
  • Odpowiedz
A przecież również niekatolicy są potencjalnymi klientami ich produktów.


@SuperDuperHornet: I z tego powodu chcieli decydować, co gospodarz miejsca ma nie mówić lub nie robić? Bo komuś tam i gdzieś może się to źle skojarzyć?
Jeżeli chcieli być tacy mega poprawni politycznie, to po co finansowali dzieło silnie związane z Kościołem? Tam by mogło tego biskupa nawet nie być, ale ktoś mógłby przeczytać, że szef marki Persil pomaga Kościołowi w prowadzeniu
  • Odpowiedz