Wpis z mikrobloga

@ilem: co ostatnio taka nagonka na osoby transpłciowe na wykopie? poziom transfobii wywaliło w tym tygodniu ponad przeciętny poziom

co do takich obrazków i argumentów przytaczanych przez transfobów - no cóż, to się komentuje samo
jasne, na pewno tak to wygląda jak na tym obrazku, że rodzice i lekarze nic innego nie chcą tylko krzywdzić dzieci. na szczęście są tacy bohaterowie na wykopie jak wy, którzy wiecie, że transpłciowość to
  • Odpowiedz
@ilem: Polecam ciekawy artykuł w GW, który odnosił się między innymi do tego zagadnienia:
https://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,27600156,nie-kobiety-ale-osoby-w-ciazy-osoby-z-macica-i-osoby-rodzace.html

W feminizmie chodziło zawsze między innymi o to, aby naszej wolności i samostanowienia nie ograniczały kulturowo przypisane role płciowe. Ekman wskazuje jednak, że w dyskusji o transpłciowości płeć, która nie jest już kategorią biologiczną, ale tożsamością, zaczyna się kojarzyć z określonymi zestawami cech osobowościowych. Chwilami przypomina to powrót do koncepcji, że dziewczynki lubią tylko kolor różowy, a chłopcy tylko niebieski i jest to dobre oraz naturalne. Ekman cytuje wywiad z transmężczyzną Fredrikiem Ekelundem (tym samym, który jej bronił w liście otwartym). Ekelund jest transwestytą, więc czasem bywa mężczyzną, a czasem na plan pierwszy wysuwa się jego kobiece „ja" o imieniu Marisol:

„Jako Fredrik jestem ambitny, zawsze dążę do osiągania różnych celów – opowiada. - Marisol jest spokojniejsza, bardziej harmonijna, pozwala, żeby to świat przyszedł do niej. Używając języka piłki nożnej, jako Marisol nie jestem w ofensywie. Ale jeśli dostanę piłkę jako Fredrik, w mojej głowie jest tylko jedna myśl: wbić gola".

Ekman analizuje także wychwalane w Szwecji i nagradzane (m.in. Diversity Index Award) książki dla dzieci autorstwa Camilli Gisslow wyjaśniające, czym jest transpłciowość. W „Jestem Linus – chłopiec z cipką" poznajemy dziewczynkę, która nie akceptuje swojego ciała, chce mieć krótkie włosy i być policjantem. Pod koniec dziewczynka zmienia się w Linusa i dzięki temu może mieć podrapane kolana, wspinać się na drzewa i czuć się sobą. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie fakt, że feminizm walczy, by dziewczynka też mogła mieć krótkie włosy, wspinać się na drzewa i zostać policjantką. Nie musi akurat w tym celu zostać chłopcem. W książkach Gisslow płeć jest jednak ściśle powiązana ze stereotypowymi
  • Odpowiedz
@lubiepiwo: Dzieci do około 11 roku życia nie są w pełni w stanie rozumieć konsekwencji tego co robią. Do tego też roku nie powinno się na nich wymuszać żadnych gwałtownych zmian takich jak zmiana płci. Co więcej nastolatki często mają różne zaburzenia psychiczne które samoistnie zanikają po osiągnięciu dojrzałości mentalnej w wieku około 20 lat. Rzeczy tak radykalne jak zmiana płci powinny być do tego czasu zwyczajnie zakazane.
  • Odpowiedz
czyli gdyby nie między innymi takie głupie memy i naśmiewanie się z osób transpłciowych to można by było sporo tych samobójstw uniknąć


@pekak: dokładnie jak z komunizmem/socjalizmem - gdyby tylko nie ci kułacy, te zaplute karły reakcji i ci burżuje, to byłby to system mlekiem i miodem płynący, co nie?
  • Odpowiedz
@taukuZielonka: znowu ktoś tu wkleja statystyki, ale nie spojrzy sobie głębiej w badanie, które wkleja, w którym dokładnie jest napisane:

Suicidal behaviour is a complex phenomenon that is a result of many individual (age, male sex assigned at birth, previous suicide attempts, mental health history, substance abuse) as well as more distant environmental factors. A recent literature review clearly demonstrates the specific risk factors for suicide in sexual minority youth,
  • Odpowiedz
@lubiepiwo: W takim wypadku ten potwierdzony badaniami wysoki próg samobójstw w społeczności trans pewnie wynika z fałszowania danych poprzez masowe morderstwa transów i fingowanie samobójstw.
  • Odpowiedz
Rzecz w tym, że tak po prostu nie mogą. Niektórym się chyba wydaje, że jak czternastoletnie dziecko mówi rodzicom, że chce zmienić płeć, to rodzice po prostu opłacają koszta operacji i jest po wszystkim. Przecież w tym kraju to cała batalia z lekarzami/psychologami, aby do właściwego procesu mogło w ogóle dojść, a ty się zachowujesz, jakby to był spacer do sklepu osiedlowego.


@Silmarils: No i właśnie twierdzisz, że powinien to
  • Odpowiedz
No i właśnie twierdzisz, że powinien to być prosty proces jak spacer do sklepu.


@Urajah: Nigdzie tak nie napisałam. Napisałam jedynie, że zmiana płci to bardzo długa droga, a nie hop siup, jak wydajesz się uważać. Nigdzie nie stwierdziłam, że powinien być to szybki i prosty proces.
  • Odpowiedz
@sredni_szu: Super to jest opisane - moje dokładne przemyślenia: płeć jako konstrukt społeczny zwalczany (różne formy feminizmu) oraz utrzymywany (np ruchy trans)
  • Odpowiedz
@lubiepiwo: Wiesz co, powiem tak. Statystyki nie biorą pod uwagę pewnych kwestii ale przedstawiają finalny efekt. A efekt jest taki, ze znaczna część transów popełnia samobójstwo. Czy ważne jest "dlaczego"? Sam nie wiem.
  • Odpowiedz
@Atreyu: @lubiepiwo: oczywiście każdy ma prawo czuć się w swojej skórze źle i chcieć zmiany. Niestety nie jest to gładki proces i jest nieodwracalny. Nie można powiedzieć po operacji modelowania ciała że jednak chce żeby wszystko było jak dawniej. Przemodelowanie polega na okaleczeniu i jest nieodwracalne. Kobieta po przemodelowaniu na mezczyznę nie będzie czuła się w pełni mężczyzna. Delikatnej struktury połączeń nerwowych i skomplikowanych narządów płciowych nie da
  • Odpowiedz