Wpis z mikrobloga

@Felixu: Ja na razie nie widzę, ale na studiach nas ostrzegali, że na wyższe stanowiska typu dyrektor to słabo startować bez magistra. Ale pewnie chcieli nas przez to namówić, żebyśmy nie kończyli jeszcze przygody ze studiami, bo liczba studentów musi się zgadzać xD
  • Odpowiedz
@Felixu: W pisaniu pracy najgorszy jest początek, potem naprawdę leci z górki. Ja nienawidziłam pisać licencjatu, a wyszło, że jeszcze sprawdzałam pracę koleżance, która była w gorszej sytuacji niż ja xD więc bez paniki
  • Odpowiedz
@Zaczytanaa: plus zapomniałem dodac ze ten kierunek ani troche mnie nie interesuje, poszedlem z braku laku byleby pojsc plus chcialem sie wyrwac ze swojego zadupia do duzego miasta. I no tak jakos sie zdawalo byleby zdac, gdyby nie zdalne to zapewne nie byloby mnie na 3 roku xx
  • Odpowiedz
@Felixu: ja też się bardzo "namęczyłem" z licencjatem, oczywiście nie jest to trudne, ale po prostu męczące i kłóciło się z moimi przekonaniami i filozofiami życiowymi, więc też trochę nerwów mnie to kosztowało (bardzo dużo xD). Magisterkę chciałem robić z czegoś innego, ale kierunek nie wystartował, więc to olałem i jest ok. W razie czego mów, że masz wyższe, a w wielu miejscach pracy mają to w dupie ( ͡°
  • Odpowiedz
@Felixu: Jesteś na 3 roku, więc trochę słabo rzucać teraz studia - mi byłoby żal straconych nerwów, łez i czasu. Mnie nudził mój kierunek. Dopiero jak poszłam na staż znalazłam ,,odłam'' z mojego kierunku, w którym chcę się rozwijać. Nie odpuszczaj. Męcz promotora, nękaj go meilami, dopóki nie weźmie na poważnie Twojej pracy.
  • Odpowiedz
@Felixu: To zależy czy kierunek jakiś "branżowy" wtedy na pewno warto dociągnąć bo zawsze otwiera jakieś opcje, jeśli jakieś gówno coś to bardzo możliwe że ci się nie przyda, ale i tak na samym końcu głupio rzucać bo nie wiesz czy w przyszłości nie będziesz potrzebować tego dokończyć, a wtedy jeszcze mniej ci się będzie chciało.
  • Odpowiedz