Wpis z mikrobloga

Tak #!$%@?, nauczanie w szkole jest lepsze niż w domu, bo po co wstawać 15 minut przed rozpoczęciem zajęć, rozsiąść się w wygodnym fotelu, zrobić sobie herbatę, czy móc wyjść z kibla kiedy się chce, a nie kiedy fuhrer pozwoli. Poza tym, pewnie każdy uwielbia, jak ktoś #!$%@? się do niego, że sprawdził coś w telefonie i ma natychmiast go oddać. Fajnie jest też dźwigać #!$%@? plecak, gdzie jest #!$%@? od #!$%@? książek i zeszytów, a nie jakieś lamerskie notatki na komputerze.

Ach, chciałbym wrócić do tych czasów, kiedy musiałem wstawać o 6:00 rano w zimne, deszczowe dni, kiedy było jeszcze #!$%@? ciemno i z radością #!$%@?ć do szkoły, gdzie przyswajałbym bardzo potrzebną w życiu wiedzę o imiesłowach, budowie komórek roślinnych, czy orogenezie alpejskiej.
#przegryw #szkola #szkola
  • 9
@przegryw_wykopu: Sam ubolewam nad tym, że nie potrafię swobodnie konwersować po angielsku. Pisać mogę bez problemu ale rozmowa irl mnie czasami przerasta. No cusz, w ojczystym jezyku jest tak samo, może dlatego. Chciałem się nauczyć hiszpańskiego przynajmniej na poziomie b2 i ogarnąć certyfikat na c1 z angielskiego ale moja głowa nie da rady. Szkoda, że samorozwój jest na samej górze piramidy potrzeb.