Wpis z mikrobloga

@Javert_012824: Jaka porażka? Ogniem i mieczem jest najciekawszą częścią trylogii. Akcja jest wartka, a książka dobrze okrojona. Inne części też cymes, ale jednak Ogniem i mieczem oddaje klimat epoki najbardziej. Wcześniejsze części są bardziej teatralne, mam wrażenie sztuczności scen, gdy w Ogniem i mieczem zanurzam się w ten świata. Postaci są żywe, a nie drętwe. W Wołodyjowskim i Potopie bohaterowie, szczególnie dalsi, są papierowi. Mają swoje kwestie do wypowiedzenia i elo.
  • Odpowiedz