Wpis z mikrobloga

Kiedy niby szczepienia dla dzieci były teorią spiskową?


@Cierniostwor: Przecież wszystko tam było wiadomo od początku albo przynajmniej nikt rozsądny nie uznawał za niemożliwe. Naukowcy od początku przewidywali kolejne warianty, ale niektórzy chyba nie wiedzieli przed covidem o grypie. Fakt, że niektóre media tworzyły trochę zamęt sprawiając wrażenie, że szczepionka to będzie koniec pandemii, ale naukowcy nigdy o tym nie zapewniali przecież. Przynajmniej większość z nich. No dobra, przyznam, że nie
@Cierniostwor: Dyskutujesz z ludźmi, którzy nawet nadejście zimy będą nazywać teorią spiskową, w którą nikt nie wierzył. Ta tabelka jest literalnie obraźliwa dla rozumnego człowieka - rok temu nie mieliśmy jeszcze dostępnych szczepień, a ludzie już wiedzieli że te będą nas chronić przed przyszłymi wariantami. To wcale nie tak, że informacje o częściowej odporności na nowe warianty pojawiały się wraz z badaniami nowych wariantów.

Naukowcy przecież twierdzili, że kolejne dawki nie
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Tarec: o kolejnych dawkach nie było mowy, ba wręcz śmiano się i szydzono z tych, którzy tak uwazali. Patrz kurde jednak szury miały rację
( ͡° ͜ʖ ͡°)

Spokojnie - za rok czy dwa wirus straci na śmiertelności a zyska na transmisji i zostanie z nami jak grypa, to szurki będą krzyczeć, że mówiły, tylko nikt nie wierzył ¯_(ツ)_/¯


Czyli już nie dwa tygodnie, a jeszcze tylko