Wpis z mikrobloga

Będąc lekko już doświadczonym w tym temacie, dam wam parę moich obserwacji. Od paru lat próbuję walczyć z moją lekką nerwicą, która obawia się niepokojem i lekkimi atakami paniki w przeróżnych sytuacjach. Psychoterapia to ściema, przynajmniej ta online. Oni robią taką masówkę, że nie pamiętają o czym była rozmowa tydzień wcześniej. Mnie bardzo pomagają książki, szczególnie te anglojęzyczne. Tam ten temat jest rozwinięty o dekadę do przodu. Nie oszukujmy się. 120-150 zł za wizytę u psychoterapeuty to jest spora przesada. Najlepsze korepetycje, u najlepszych specjalistów tyle nie kosztują. Jeżeli masz napady lęku, nerwicę, etc. to polecam książkę Dare: The New Way to End Anxiety and Stop Panic Attacks. To zupełnie nowe dla mnie podejście. Nie uczysz się unikać stresowych sytuacji, tylko paradoksalnie je wywołujesz i się na nie wystawiasz. U mnie to działa mega dobrze. Polecam, Ewa Wachowicz ( ͡° ͜ʖ ͡°) Przestańcie się dawać dymać na te 150 zł co tydzień bo to jest ogromne upokorzenie. Sami musicie eksplorować u szukać rozwiązań właśnie np. w książkach. To wy sami musicie sobie z tym pomóc. Pozdro.
#nerwica