Komu właśnie warsztatowy pomocnik w postaci warsztatowego kota, z warsztatowego stada, który jest dokarmiany i pilnuje warsztatu przed złodziejami, wlazł do samochodu gdy na chwilę zostawiłem otwarte drzwi i się w nim zejszczał.
@kulu: dziękuję za przybliżenie mi materii, często chowają mi się pod autem koty, żeby się grzać, wnioskuję że uliczne kociaki nie są kastrowane stąd zapaszek
@PrawicowyBelkot: dokładnie tak, czasami ludzie łapią koty wolno-żyjące w swojej okolicy i kastrują/sterylizują. Na wiosnę - okolice marca jest "akcja sterylizacja" i można taniej przeprowadzić takie zabiegi.
@kulu: ale powiedz czy taki kot, no co by nie było, pozbawiony męskosci, adaptuje się potem normalnie w takim dzikim środowisku? nie znam się więc pytam, czy np. przez spadek takiej naturalnej agresji sobie potem jakoś radzi :3
@PrawicowyBelkot: koty kastrowane maja większą tendencję do tycia bo robią się leniwe, ale jeśli to dzikus to mu nic nie grozi. Będzie taki sam jak przed zabiegiem, z tą różnicą że mocz nie zabije nas swoim smrodem i nie będzie płodził młodych na prawo i lewo. Kastracja to tak krótki epizod w jego życiu że nawet nie zauważy różnicy :D
@kulu: no dobrze, dzięki za informacje. Ja bym bardzo chciał kotałke u nas w domu, ale ojciec jest uczulony, a matka by się nie umiała zająć zwierzakiem. No a w mieszkaniu studenckim to szkoda bubziczka.
1.Mi
Teraz trzeba prać siedzenie :C
Na zdjęciu ten z przodu drzewa
#opowiesciwarsztatowe #koty