Przedstawiam wam mirki źródło wszelkiego zła stworzonego przez BMW. Nakładka do odkręcania śrub zabezpieczających felgi. Całkowicie poza kontrolą ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nie zliczę już ilu osobom ten klucz się wyrobił i przyjeżdżali na odkręcanie śrub do warsztatu. Oczywiście nie można pożyczyć od kolegi bo jest chyba 15 wzorów tych nakładek. W BMW koszt nakładki to chyba 150 zł

http://i.imgur.com/xsyxG1m.jpg

#samochody #auta #bmw
Garage - Przedstawiam wam mirki źródło wszelkiego zła stworzonego przez BMW. Nakładka...

źródło: comment_yjFsdNOBQptVoMpf2GD5eDg6gNCBatSX.jpg

Pobierz
  • 1
@Garage: Zawsze mi się chce śmiać z ludzi, którzy kupują super hiper mega zajebiste felgi i niemają gdzie parkować auta żeby były bezpieczne...
  • Odpowiedz
Dzisiaj przypadkowo udało się przetestować system BMW Assist w X3 ( ͡° ͜ʖ ͡°) Od początku - w samochodzie była wymieniana przednia szyba, a to wiadomo trzeba trochę uchylić podsufitkę i rozłączyć panel z miedzy innymi światełkami, przyciskiem sos. Ktoś jeszcze przy okazji zdążył wcisnąć ten przycisk. Od razu zgłosiło sie centrum BMW. Dyspozytorka w kilku językach pytała się czy wszystko w porządku. Szkoda tylko, że mikrofony tez
Dziś naszła mnie ochota, aby opowiedzieć wam historię o najlepszym kliencie warsztatu. Jest trochę #coolstory i trochę #sadstory

Na potrzeby historii nazwę go Panem Markiem. Pan Marek był bardzo poważnym przedsiębiorcą. Zatrudniał mnóstwo ludzi w kilku swoich firmach. Na głównej kiedyś pojawiło się kilka rzeczy pośrednio z nim związanych. Co najważniejsze dla historii Pan Marek bardzo lubił Mercedesy. Nie wiem czy posiadał auto innej marki :P I tak w swojej kolekcji miał między innymi: Mercedesa S, G, GL, SL AMG, przedłużonego Vito na wypasie. Niestety żeby życie nie było zbyt kolorowe Pan Marek cierpiał na pewną nieuleczalną chorobę, która utrudniała mu poruszanie się, powodowała zaburzenie wzroku i odnosiła się ogólnie do układu nerwowego. W pamięci utkwiło mi to, że w samochodach zawsze był zapas Red Bulli bo Pan Marek pracował jakieś 18 godzin na dobę. Powodowało to, że często zdarzało mu się przerysować któryś z samochodów, a że lubił mieć ładne samochody to te często lądowały u nas. Raz zderzak do malowania, innym razem auto do spolerowania itp.

Zdarzyło się, ze przyjechał z pękniętym przednim zderzakiem, ale nie spodobała mu się cena za sklejenie i pomalowanie ;) więc Udał się do serwisu gdzie wstawili mu nowy zderzak i zapłacił z 8 razy tyle za sam zderzak bez malowania itp :D Oczywiście po dwóch miesiącach sytuacja się powtórzyła, ale tym razem już o serwisie nawet nie wspomniał ;) i zderzak był naprawiony u nas. Kiedyś w jego terenówce zapaliła się czerwona kontrolka - nie pamiętam już od czego, ale kuła w oczy ;) Najpierw Pan Marek był w serwisie w Niemczech (akurat miał po drodze), ale tam chcieli mu coś wymieniać i wołali sporo eurocebulionów. Przyprowadził auto do nas i okazało się, że to jakaś pierdoła, za którą wstyd mi było zawołać nawet 5 zł. Zdarzało się sporo takich robótek to mniejszych to większych.

Dlaczego
Odnawiaj z Garage, odcinek 27, Efekty polerowania Mercedes klasa E 2010r cabrio Oficjalny tag #odnawiajzgarage

@Danny10

Auto jeszcze świeżynka, ale długie i szybkie trasy na czarnym lakierze zrobiły małe spustoszenie. Sporo rys lekkich i głębokich, trochę odprysków od kamieni. Zrobiona masa małych zaprawek przy odpryskach. Głębokie rysy potraktowane papierem wodnym. Na koniec całe auto spolerowane pastą, mleczkiem (polerka maszynowa i ręczna). Efekty na zdjęciach poniżej.
Garage - Odnawiaj z Garage, odcinek 27, Efekty polerowania Mercedes klasa E 2010r cab...

źródło: comment_hoNtDs3dfw3nFPRjdUesX1LAaJ3P6gtl.jpg

Pobierz
Kilka dni temu zadzwoniła znajoma z prośbą czy może podjechać samochodem na warsztat z handlarzem, żeby rzucić okiem bo chciała kupić. Nie ma sprawy przemierzy się itp. Za dwie godziny z kolei podjechał drugi znajomy. Jak się okazało sprowadza teraz samochody. On z kolei prosił, żeby powiedzieć miłe słowo o tym samochodzie ;) No i cóż musiałem podejść do sprawy jakbym ich nie znał. No i auto było w miarę ok bo
Dzisiaj z prośbą podjechał znajomy. Odnawia Volvo Amazona. Problem w tym, że auto rozebrała jedna osoba, na blacharkę auto pojechało gdzie indziej. Samochód pomalowała znów kolejna osoba. Jakby tego było mało elektrykę tradycyjnie wykonał kolejny człowiek i teraz nikt nie chce tego auta złożyć. Pojechałem na oględziny. Auto stoi rozbebeszone, wszystkie części są pomieszane i zwalone gdzieś w róg. Nie mam pewności, że części zostały przed malowaniem dobrze spasowane. albo że coś
@reasonable: Stres też jest. No i zdecydowanie częściej pracuje po 12 godzin dziennie niż wychodzę po 8. W sumie nie pamiętam już kiedy skończyłem pracować po 8 godzinach ;]

@vervurax: Wstępnie obgadałem,że jak mam się za to zabrać to nie odpowiadam np jak pęknie szyba przy przymiarce, jak nie była pasowana itp

@dadzbog: Niby tak, ale jak się podejmę to tanio nie policzę ;)

@jarqos
  • Odpowiedz
Historia świeża bo dzisiejsza. Klient niedawno kupił "okazyjnie" do firmy dziesięcioletniego dostawczaka z otwartą kipą. Długo nim nie pojeździł bo zaraz podczas jazdy otworzyła mu się maska i wylądowała prawie na przedniej szybie. Takie akcje kończą się zazwyczaj efektowną pajęczyną na szybie. Zawiasy na szczęście zatrzymały ją.. Sama maska od takiego szarpnięcia się pokrzywiła razem z zawiasami. Miejsca przykręcania zawiasów na podszybiu też "podskoczyły" Przyglądając się przedniemu pasowi i masce od razu
Postanowiłem zainaugurować nowy tag #opowiesciwarsztatowe Będę pod nim wstawiał ciekawe, czasem przydatne, a może niekiedy zabawne historie z pogranicza blachy i lakieru ;)

1. Zacznę może od takiej podstawowej sprawy. Wiele osób dzwoni, albo opisuje jakieś uszkodzenie np. wgnieciony prawy błotnik tak jakby stali wprost przed samochodem. Błąd. Strony w aucie opisujemy zawsze tak jakbyśmy siedzieli we wnętrzu auta. Lewy błotnik jest ten przy kierowcy. Niby prosta sprawa, ale dużo
  • Odpowiedz