[u.....4]

wiecie, że bosak nigdy nie pracował a korwin żyje ze spadku po rodzicach?
#konfederacja

[dos_badass]

wiecie, że bosak nigdy nie pracował a korwin żyje ze spadku po rodzicach?

@ughx4: wiemy.

[kleopatrixx]

a korwin żyje ze spadku po rodzicach?

@ughx4: Podobno dostał spadek po matce która zginęła w 1944r. w Powstaniu Warszawskim, jak przez taki czas nie roztrwonił tego majątku, a jeszcze go pomnożył to plus dla niego.

bosak nigdy nie pracował

Polityka to nie praca?

[u.....4]

@kleopatrixx nie

[M.....w]

@ughx4: Korwin jednak kiedyś pracował i wydał sporo książek. Ta o brydżu podobno jest wartościowa. Za to Bosak brał udział w olimpiadzie ekonomicznej w licbazie xDD

[r4x4]

@ughx4: Bosak pracował w fundacjach, stowarzyszeniach, oraz czasami dorywczo.

Nie trzeba przychodzi do fabryki na 8 by uznawać to za pracę.

A Korwin był dobrym brydżystom, oraz napisał wiele książek.

[n.....a]

@pansa: Praca jest wtedy kiedy twój ziomek poseł wpisze ciebie jako asystenta posła.

[n.....a]

@pansa: Tak pracował Bosak u Winnickiego. Jako asystent.

[n.....a]

@pansa: Nie wiem.

[n.....a]

@pansa: Zapewne nic.

[FFFFUUUU]

@ughx4: Korwin przez dlugi dlugi czas pisał felietony do m.in. tygodnika Angory

[yourfatherdrunk]

Podobno dostał spadek po matce która zginęła w 1944r. w Powstaniu Warszawskim, jak przez taki czas nie roztrwonił tego majątku,

@kleopatrixx: xD
i parcelacja gruntów nie dotknęła super-patriotycznej, antykomunistycznej rodziny ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[d.....2]

Korwin przez dlugi dlugi czas pisał felietony do m.in. tygodnika Angory

@FFFFUUUU: się musiał zmęczyć na tym pisaniu kocopołów jak sam #!$%@?

Pisanie blogaska tylko że w gazecie to nie jest praca

[kompek]

się musiał zmęczyć

@durielek2: No tak, wiadomo, jak się nie zajeżdżasz z łopatą po 12 godzin dziennie to nie pracujesz xD Jak tam Janusz, rozumiem klikanie w kąkuter też nie uważasz za pracę?

[d.....2]

@kompek: wiadomo, pisanie takich samych bzdur jak na Twitterze tylko w gazecie to jest prawdziwa praca, ale jak jakaś Julka maluje paznokcie i wstawia na insta to już nie xD

Pewnie on dostawał za to pisanie jakieś śmieszne pieniądze, pisanie jednego tekstu wyssanego z dupy do jakiejś gazetki to co najwyżej hobby a nie praca

[kompek]

@durielek2:
Po pierwsze - typie, co mnie jakaś Julka obchodzi? Tworzysz chochoła, obalasz go i walisz konia z radości, że udało Ci się kogoś przegadać xD No weź się ogarnij xD
Po drugie - idąc Twoim tropem to dziennikarstwo nie jest pracą. Jak dla mnie połowa wysrywów z GW to - jak sam ująłeś - "pisanie bzdur", więc też nie można tego uznać za pracę ¯\_(ツ)_/¯
Po trzecie - oprócz pisania