Wpis z mikrobloga

@17mil: moim zdaniem raczej będzie, ale zajęcie części Ukrainy, gdzie stoją już zielone ludziki jak było z Krymem (przejdą po granicy, po okopach, wzmocnią separatystów), ewentualnie jak będzie większy opór to znów kilka lat walk tym razem bardziej oficjalnie. Zapewne tak się przygotowują te Państwa, wzajemnie sobie gwarantują, że się nie powybijają jakby co