Wpis z mikrobloga

#motoryzacja #ubezpieczenia
Cześć , Mam pytanie dotyczące naprawy samochodu po kolizji.
W połowie grudnia wjechała we mnie babka, wezwalem policję , ona przyznała się do winy.
Samochód tego samego dnia trafił do salonu w którym byl kupiony.
Sprawę zgłosiłem do ubezpieczyciela sprawcy ,aby naprawę przeprowadzić bezgotówkowo w ASO.
Dziś dostałem info ,że samochód jest w naprawie i w tym tygodniu trafi do lakierni.
Trochę mnie to zdziwiło ,bo samochód ma niecałe 3 lata i szczerze mówiąc myślałem że naprawa będzie polegała na wymianie cześci na nowe , a nie na "wyklepaniu" i polakierowaniu. Tym bardziej ,że maska i prawe nadkole dość mocno były zmasakrowane.

Jak to wygląda od strony prawnej ? Czy mam prawo żądać naprawy poprzez wymianę uszkodzonych elementów na nowe czy może oni jako ASO mogą to robić wg. ich procedur ,etc. ?
  • 7
@OlekBB: heh dobrze by bylo. u mnie w kilkuletnim bmw po stluczce część elementow faktycznie wymienili na nowe - glownie plastiki, zaczepy itp a czesc jakos przyszlifowali i pomalowali niestety zamiast wymieniac a nie blyo innej opcji
@OlekBB: ale jak przychodzi np zderzak to raczej i tak niepomalowany i oni na miejscu maluja to niekoniecznie masz 'klepane'. pewnie jak jakies elementy byly do odratowania to tak