Wpis z mikrobloga

@Wojtegs: http://sasana.wikidot.com/medytacja-vipassana-w-prostych-slowach
To Ci wystarczy
@besserwisser: Polecanie komuś nondualistów na start to niezły przepis na zrobienie komuś miazgi z mózgu i odrzucenie. Imho lepiej aby ktoś zaczał od "klasycznej" medytajcji gdzie pokazana jest scieżka i jak już złapie bakcyla to zaczał się interesować self-inquiry kiedy już możliwe, ze dzięki praktyce medytacji doznał podstawowych wglądów i terminologia tych nauczycieli będzie łatwiejsza do przyswojenia
@besserwisser: Zaszkodzil nie. Nie miałem na myśli dosłownie że komuś zaszkodzi, po prostu sama metoda może spowodować takie "o czym oni pierdzielą?!" Sam lubię wyżej wymienionych w szczególności Ruperta. Problem jest tylko w tym że sposób w jaki pokazują Prawdę nondualisci jest dla osób które już przeszli ściezke poszukiwania i utkneli w miejscu. To moja prywatna opinia oczywiscie.
@Wojtegs: Uczciwie ci powiem, najpierw sobie wykształtuj nawyk medytacji skoro tego nie robiłeś wcześniej, a potem wejdź w to głębiej bo pomedytujesz tydzień i skończysz przygodę, uwierz mi nie jesteś pierwszy. Po obudzeniu się przed kawką sobie pomedytuj codziennie minimum 2 minuty i to zapisuj koniecznie na jakiejś kartce żebyś widział ile już medytujesz. Pamiętaj, że 2 minuty to MINIMUM, a to ile będziesz medytował zależy już tylko od Ciebie. Ja