Wpis z mikrobloga

#bieganie
Wiadomo, nowy rok - nowy ja.. blabla. No to sobie strzeliłem dzisiaj na dzień dobry 10km bo chcę zacząć biegać, czas chyba słaby bo 1:07 ale jak na pierwszy raz to wydaje mi się, że nie ma tragedii. Bardziej mnie zastanawia jedno i teraz nie wiem co zrobić, chodzi o to, że jakby to ująć.. całościowo nie czuję się zmęczony po tym biegu, mam wrażenie że i 20 bym #!$%@?ął jeśli chodzi o wydolność samą w sobie, natomiast problem jest z nogami, przy ostatnim kilometrze czułem mrowienie w stopach co było wielkim dyskomfortem - teraz pytanie do Was, biegowych wymiataczy. Czy to jest kwestia przyzwyczajenia nóg do wysiłku czy raczej musiałbym je wzmocnić na siłowni? Nie będę ukrywał, że bliżej niż dalej mi do bocianich nóg.
  • 3
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Dominias: Nie wygłupiaj się z takimi dystansami na początek, za tydzień będziesz miał kontuzję i będzie płacz. Znajdź sobie lepiej jakiś plan treningowy.