Wpis z mikrobloga

#studbaza #mlm

Ja #!$%@?ę, co za ludzie.

U mnie w grupie jest koleś, który praktycznie z nikim nie rozmawia, nie wita się, nawet obok nas nie stoi. No nic, jego sprawa. Tyle że teraz wchodzę do domu, otwieram FB i wchodzę na moją grupę, a tam widzę tekst w stylu "Sory, że się tak alienowałem, ale miałem dużo na głowie, a teraz mój znajomy otworzył ciekawą firmę i można dużo zarobić. Jestem jedną z nielicznych osób działających na Mazowszu. Kto chciałby się dowiedzieć więcej, może przyjść na spotkanie.".

Dobra, rozumiem, w MLM można się bawić, ale będąc gimbazjuszem albo licbusem. Ale nie #!$%@? na studiach, i to na... matematyce.
  • 14
@glodny_student: Dzięki, ale na szacunek jakiś to może i zasłużę, ale jak te studia skończę. A plany to jasne, że mam. Na razie myślę o aktuariacie, szczególnie za granicą (aktuariusz to taki specjalista od ryzyka, ubezpieczeń itp.), bo na kontrakcie kasa duża, a pomyślałem, że skoro kontrakt, to mógłbym pracować w systemie 6+3 (6 miesięcy pracy, 3 przerwy), ale nie znam jeszcze specyfiki rynku i nie wiem, czy takie coś będzie
@BananPwr: To zdecydowanie nie jest introwertyk, bo widziałem go z dziewczyną. Wydaje mi się, że po prostu poznanie ludzi z naszej grupy go nie interesuje i mi to nie przeszkadza. Śmieszy mnie natomiast ta cała zabawa w "biznes".