Wpis z mikrobloga

Wstałem bardzo wcześnie. Nie mam kaca bo jeszcze pewnie nie wytrzeźwiałem, ale się przygotowałem - mam 2 zimne piwka w lodówce. Piłem, sporo, nie będę ukrywał, ale z pełną kulturą. Teraz zakładam kubraczek na Czika i idziemy się nawdychać palonych przez noc opon i innego syfu z pieców śmieciuchów, omijając kałuże wczorajszych refluksów i spalonych petard. Pewnie jeszcze spotkam kogoś kto imprezy jeszcze nie skończył, ale rozumiem, jak puszczą lejce to na całego co nie? Polska, mieszkam w Polsce. #sylwester
  • 7