Wpis z mikrobloga

@Nemesh: Wyznania szczerego stulejarza: w sumie to od tego najbardziej zainteresowałem się tym filmem najpierw, potem dopiero uslyszałem, że jest świetny fabularnie i w wykonaniu, a jak go obejrzałem to już w ogóle ło paaanie.
@Precypitat: a ja sobie pomyślałem, że eee skoro erotyk, to pewnie tylko cycki ciekawe i średnio miałem ochotę go oglądać. Ale się za niego zabrałem i z miejsca stał się jednym z ulubionych filmów. Szkoda, że nie dostali za niego oskara, bo zasłużyli.
@Precypitat: A ja raczej unikam, bo z góry zakładam, że film ma tylko szokować nagością. Czasem się nieźle można pomylić ;)
Widziałeś z Koreańskich film Matka i Porwana Pamięć? Fakt, nie ta liga co Służąca, ale scenariusze bardzo ciekawe i zaskakujące, choć bez cycków ;)
@Nemesh: no właśnie nie, muszę się nieco zainteresować. Pierwsza koreańska produkcja, którą obejrzałem to oczywiście Squid games, teraz ostatnio Służącą i to sprawia, że mam ochotę trochę bardziej zainteresować się tym kinem. Zwłaszcza, że inna kultura powoduje, że mogą pojawiać zupełnie nowe i ciekawe toposy, które warto poeksplorować.
@Precypitat: ja miałem taki okres, że robiłem sobie maratony ich kina. Jest masa solidnych filmów, szczególnie scenariusze zaskakują. I to w każdym gatunku idzie coś znaleźć. Bardzo dobre mają filmy akcji, bo to nie tylko sama nawalanka, ale też przekaz.
Horrory różnego rodzaju jak choćby Lament. Może trochę za długi, ale jest tutaj trochę horroru, komedii, psychodeli, a nawet melodramatu.
Zagadka Zbrodni to ichniejszy Zodiak. Świetny polecam.
Hellboy to już klasyka,