Wpis z mikrobloga

@Bogdan191: Po pierwsze zamrożenie by było tylko dla hipotek, więc kredyty firmowe i tak wzrosną, co może pociągnąć za sobą zwolnienia (mniej hajsu na wypłaty, bo większe odsetki = redukcja etatów). Efekt będzie taki, że jak przyjdzie odmrożenie, to tak przyjebią wzrostami, że się nie pozbieramy. To samo będzie z tą "tarczą antyinflacyjną", jak stawki vat wrócą do normalnej wysokości. Inflacja 10%+ mówi to panu coś? ( ͡° ͜ʖ