Wpis z mikrobloga

Kilka moich luźnych przemyśleń odnośnie sytuacji w kraju (może być napisane trochę chaotycznie, taki miszmasz myślowy):

- samotność ludzi - tak jak pisała Natalia Hatalska w swojej książce, żyjemy w czasach których kontakt z drugą osobą jest najłatwiejszy w historii, a mimo to jesteśmy najbardziej samotni. Technologia działa jak miecz obusieczny, z jednej strony pozwala szybko skomunikować się z otoczeniem, ale nas rozleniwia (Netflix, Facebook, Instagram...) i sprawia że nie dbamy wystarczająco o więzi społeczne poza siecią. To powoduje że tag #przegryw czy #depresja pęka w szwach od wiadomości typu: "Zauważ mnie"
- obojętność ludzi wobec tego co się dzieje: ludzie nie wychodzą na ulicę, bo twierdzą, że jednostka nie da rady się przeciwstawić, to trochę tak jak z udziałem w wyborach: "Mój głos nie ma znaczenia". Druga kwestia, to brak opozycji (czyt. słaba opozycja). Ludzie nie chcą chodzić na protesty, które są sygnowane partiami. Jedyną szansę widzę w mediach społecznościowych, które potrafią zbierać ludzi do wspólnych działań np. MLH. W kooperacji z innymi profilami, mogłyby mieć znaczny wpływ na politykę w kraju.
- jestem za wolnym rynkiem i niezależnością mediów w Polsce od władzy. Mimo że nie przepadam za tvn, bo jeśli spojrzycie na takie Fakty to leci cały czas negatywny przekaz, tak jakby nie było żadnych dobrych informacji. Tym negatywnym przekazem pomagają władzy w zastraszaniu i dzieleniu społeczeństwa -> kierunek totalitaryzm
- #niepopularnaopinia przejście na ryczałt to pułapka na przedsiębiorców, szczególnie na #b2b które współpracują stale z jednym kontrahentem . Przejście na ryczałt, brak kosztów w firmie i jeden kontrahent może zostać potraktowane jako stosunek pracy i cyk równamy w dół. Rząd robi wszystko żeby każdy obywatel miał tyle samo czyli najlepiej jak najmniej. Człowiek bez zabezpieczenia finansowego, nie przeciwstawi się władzy, bo nie będzie się czuł na tyle bezpiecznie. Niestety pieniądze = bezpieczeństwo.

#polska
  • 4
  • Odpowiedz
- samotność ludzi - tak jak pisała Natalia Hatalska w swojej książce, żyjemy w czasach których kontakt z drugą osobą jest najłatwiejszy w historii, a mimo to jesteśmy najbardziej samotni. Technologia działa jak miecz obusieczny, z jednej strony pozwala szybko skomunikować się z otoczeniem, ale nas rozleniwia (Netflix, Facebook, Instagram...) i sprawia że nie dbamy wystarczająco o więzi społeczne poza siecią. To powoduje że tag #przegryw czy #depresja
  • Odpowiedz
@Kamokamo: To prawda, ludzie rzadko chcą rozmawiać o problemach, po części to rozumiem, jesteśmy w końcu z każdej strony bombardowani negatywnymi informacjami, ale ogólnie się zgadzam z tym zanikiem empatii. Od jakiegoś czasu staram się iść w stronę minimalizmu i jak najczęstszego kontaktu z naturą, widzę, że to pomaga w budowaniu szczęścia. Myślę, że trzeba dążyć do równowagi i życiu w zgodzie ze sobą, a nie patrzeć na to co
  • Odpowiedz
przejście na ryczałt to pułapka na przedsiębiorców, szczególnie na #b2b które współpracują stale z jednym kontrahentem . Przejście na ryczałt, brak kosztów w firmie i jeden kontrahent może zostać potraktowane jako stosunek pracy


@pietras91: pewnie będą szli w tym kierunku. Nie mniej będąc na ryczałcie wciąż możesz mieć koszty związane z VATem o ile jesteś vatowcem (a większość jest).
  • Odpowiedz
Trzeba cały czas udawać, grać i nosić maskę, bo będziesz skreślony.


@Kamokamo: Coś w tym jest. Mam wrażenie, że ten brak możliwości wyrzucania z siebie bieżących zmartwień prowadzi do popadnięcia w jedną z dwóch skrajności. Albo pojawia się zgorzknienie, gniew, a wręcz nienawiść do ludzi (co jeszcze pogłębia izolację od świata), albo właśnie jeden wielki teatr, gdzie wszyscy świetnie grają szczęśliwych, wesołych, wyluzowanych gości, których problemy omijają szerokim łukiem. A
  • Odpowiedz