Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@PeterGosling: myślę że statystyka byłaby rzetelniejsza i dokładniejsza gdyby kraje takie jak polska miały unormowane i niezmienne warunki rejestrowania zgonów jako covidowych. Ciekawe, bo nie wiem, jakby te wykresy wyglądały jakby zestawić je tylko ze śmierciami, których bezpośrednia przyczyną był covid.

@kaitek666: Nie mogę znaleźć źródła, ale jeszcze parę lat temu na wykopie śmiali się z polskiego MZ, bo WHO stwierdziło nierzetelność orzekania zgonów i nie brało ich do statystyk.

@PeterGosling:
- Jeśli działają, to proszę MZ o wrzucenie ich do listy obowiązkowych szczepień. Jedynie co widzę, to szeroko pojmowana "grypa" w zalecanych (https://www.gov.pl/web/zdrowie/szczepienia-obowiazkowe-i-zalecane).
- A co stało się z argumentem "correlation is not causation"?
@PeterGosling:

masz jakiś inny pomysł przyczynowości?

Jak chcesz potwierdzić działanie, to należy wykonać eksperyment (a firmy na pewno takie robiły), który potwierdza jego działanie. Nie wiem czy statystyki polskiego MZ są rzetelne. Już prędzej Pfizerowi i Fauciemu zaufam.
EDIT: Do szczepionek nic nie mam, tylko gniję z polskiego rządu.
@PeterGosling: Są pewne czynniki które mogą trochę zawyżać skuteczność szczepionek w takich danych:
- trochę większy % zaszczepionych mamy w miastach, w których pewnie mamy też lepszą opiekę zdrowotną niż na wsiach
- w przypadku grupy 60+ rozkład zaszczepionych jest nierówny, mamy większy procent zaszczepionych grupie 60-80 niż w grupie 80+ (przydałoby się podzielić dane na mniejsze kohorty wiekowe żeby ten czynnik nie miał wpływu na wyniki)
- możliwe, że wśród
@PeterGosling: skuteczne szczepionki będą wtedy gdy będą chronić przed zakażeniem, na razie zaszczepieni roznoszą i chorują a ich organizmy nie uczą się odporności na covid, tylko mają ja póki preparat działa we krwi, ogólnie do usranej śmieci można się szczepić a 50 lat później dalej być nie odpornym. A jeśli się zadba o zdrowie przejdzie się covida to się jednak wypracuje ta odporność na lata.
@PeterGosling: Trzeba wziąć jedną rzecz pod uwagę. Lekarz, który wierzy w skuteczność szczepionki, określając przyczynę zgonu, może być bardziej skłonny wpisać COVID-19, w przypadku osoby niezaszczepionej, niż zaszczepionej. Jest to błąd poznawczy i tego się nie obejdzie. Nie bez powodu badania nad skutecznością leków prowadzi się w formie podwójnie zaślepionej. Mnie by bardziej przekonały statystyki takie jak te, czyli z podziałem na wiek i status zaszczepia, ale dla wszyskich zgonów, niezależnie