Wpis z mikrobloga

@karski: O amortyzacji i kosztach utrzymania kiedykolwiek słyszał czy ty z tych, co uważają, że wszystko powinno być za darmo, bo im się należy? Ja się nie dziwię, że w tym kraju pis ma takie poparcie, jak tu co drugi to taki agent.
  • Odpowiedz
@unfolding: aa to teraz by to wyjaśniało, dlaczego meblarze tak bardzo nie chcą ujawnić swojej marży. Tak chyba miało być "słyszałeś", no chyba, że jesteś wioskowym głupkiem, to ci wybaczam.
  • Odpowiedz
@K_eM1 pracowalem jako taki płyciarz, z tym autocad to popłynąłes, prowadnice? Iksde, jakie dobieranie zawiasow? 90% to zwykle zawiasy w naroznikach inne,blaty pod kątem? Bierzesz zagłebiare i jechane,na laczenia listwa i w dupie mam te łamance na pile robie dla siebie
  • Odpowiedz
@unfolding: Pisząc marża, mam na myśli koszt robocizny, jeżeli nie zrozumiałeś. Jak dotąd tylko stolarze/meblarze nie potrafili mi klarownie rozdzielić ceny materiałów z kosztem robocizny. Żaden inny fachowiec nie miał z tym problemów.

To ty wplątałeś politykę do tematu o meblach. Przejrzałem jeszcze twój profil i nie wiem, po co wdaję się z tobą w dyskusję, bo ewidentnie masz objawy psychozy.
  • Odpowiedz
@K_eM1: chłopie, to jest proste jak sranie dla kogoś kto ma zmysł przestrzenny, używając autocada tylko sobie utrudniacie robotę, polecam inventor i makra do niego napisać. Przez chwile robiłem w drewnie, potem przeszedłem na metal ale meble to strasznie nudna robota. Najtrudniejszą rzeczą jest dokonanie pomiarów w starych blokach gdzie nie ma żadnych kątów. Jak do tego się przyłożysz to już lajt. Fizycznego montażu nie liczę bo to zawsze ciężka
  • Odpowiedz
@karski: Staram się robić meble dobre jakościowo, więc nigdy nie robiłem na Chińskich zawiasach, tylko na dobrych akcesoriach i materiałach. Nie mam przydomowego warsztatu, tylko wynajmuje żeby mieć swoje maszyny.
Jak zaczynałem to potrafiłem zrobić kuchnie w 3 dni i jeden dzień montażu. Teraz sam montaż kuchni trwa minimum 3 dni, żeby dopracować każdy detal a druga kwestia, że wszystko musi być idealnie dopasowane do ścian. Klient wychodzi ode mnie
  • Odpowiedz
@Dolan
@Chlebek_Pyszny trochę tak o trochę nie. Trzeba wiedzieć co i jak. Nie jest to takie proste, jak skręcanie ikei z instrukcjami. Jeśli firma wykonująca formatki ma zrobić coś więcej niż dociecie i oklejenie to trzeba mieć wszystko mocno przemyślane, zaprojektowane według jakichś ogólnych standardów. Na wszystko są jakieś patenty i "stałe" do których się trzeba stosować. Do tego dochodzi potrzeba posiadania sporej ilości elektronarzędzi, miejsca do skręcania itd.
  • Odpowiedz