Wpis z mikrobloga

U mnie nie ma az takiego znaczenia bycie seniorem bo jedzoemy na jednym wozku nawet z expertem, ale jak ktos przebije sie do leadershipu od razu zaczynaja sie mobbingi i krzywe akcje :/ nie wiem, ucza ich tam tego na onboardingu?...
@TruInformatyk Chociazby nie awansowanie kogos tylko dlatego, ze sie go nie lubi. Albo przykrywanie naduzyc wobec pracownikow (wraz np z wysmiewaniem pomocy psychiatrycznej), bo osoba mobbingujaca jest "niezastapiona na swoim stanowisku". Wypisywanie ludziom negatywnych opinii, bo sami boja sie, ze negatywna dostana od pracownika (az sie usmialam z komentarza jednego z naszych liderow, ktory zarzucal mi, ze to, ze wszystko sprawdzam dwa razy to wada, bo powinnam mu bezgranicznie ufac - a
@jaca_66: to nie ma miejsca. Chodzi o niekompetencję typa, cwaniactwo i nieróbstwo. Jeszcze nie miałem takiej sytuacji, że jedyny wkład kierownika w moją pracę, to jej dezorganizacja. Ja wytrzymałem niecały rok, bo nie toleruje fałszywych ludzi, którzy ślizgają się na ciężkiej robocie innych.
@kimunyest95 u nas przez te osobe tez sie zespol rozpadl, ale wszystkich "problematycznych" wywalili do drugiego, wiec w sumie mamy wzgledny spokoj. Gorzej ze tamta osoba nadal ma wplyw na nasze ewaluacje. Doszlo do takiego absurdu, ze wspolpracowniczka z ktora jestem w dobrej komitywie dostala od tego czlowieka feedback bardzo negatywny, mimo ze widzieli sie moze przez godzine w tym roku. No i nie zrobila nic zlego, skladala podanie o nowa role.