Wpis z mikrobloga

Chyba pierwszy raz w życiu miałem dziś prawdziwy przysiad psychy. Taki konkretny. Coś w rodzaju napadu paniki, silnego załamania, natłok myśli o mojej sytuacji, o #tinder o życiu i tego jak jest bez wyjścia itd. W pewnym momencie uświadomiłem sobie też, że przez godzine czasu siedzę i gapie się w klawiature xD
#przegryw już siada na umysł mocno. I będzie tylko gorzej. Chyba czas zacząć ćpać jakieś gówno, albo pić xD Chyba się zaczął proces rozkładu mentala.
  • 5
  • Odpowiedz