Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
czy wracanie do siebie kiedykolwiek ma sens? #rozowypasek z kilkuletniego związku rzucił mnie ponad rok temu mówiąc, że przytłaczają ją moje problemy i chciała by skupić się na sobie, nie wykluczając tego że kiedyś być może do siebie wrócimy. z jednej strony zgodziłbym się z nią że mogłem się w wielu kwestiach poprawić (co teraz zrobiłem), ale czy miłość nie polega właśnie na tym by pomagać sobie w nawet tych najcięższych chwilach? czy takie coś da się wybaczyć, czy byłbym w stanie jej ponownie zaufać i wierzyć, że drugi raz coś takiego się nie stanie? oboje nikogo na stałe nie mamy od tego czasu

#zwiazki #rozowepaski

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61ba18d31b0105000b2a0fd6
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
  • 5
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania:

by pomagać sobie


Nie znam waszej sytuacji i jakie konkretnie są to problemy, ale jeżeli problemy jednej osoby przytłaczają drugiego partnera tak bardzo, że ten nie jest w stanie normalnie funkcjonować i sam zaczyna mieć problemy, to nie ma sensu tkwić w takim związku dla własnego dobra. Są jednak pewne rzeczy, np. ciężki nałóg albo problemy psychiczne, których nie da się szybko rozwiązać i pozostawanie w takim związku może być
  • Odpowiedz