Wpis z mikrobloga

@Cesarz_Polski: tak się zastanawiam… On tego kota zabiera do siebie po pracy, czy zostawia w biurze? No i gdzie jest kuweta? W tym sam pomieszczeniu? Czy jak kot się skasztani, to goście muszą wąchać te aromaty, słuchać przesypującego się żwirku, a potem doglądać elegancko ubranej pani urzędniczki, która to sprząta? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz