Wpis z mikrobloga

@vivanat: Od wielu lat (kolejność przypadkowa): olej silnikowy lub pkb - konserwacja powierzchni nie pracujących (choć olej silnikowy też czasem do pracujących, np, szyny zamka w pistoletach), smar do pił łańcuchowych Multi Lube - powierzchnie pracujące, chemia z Xado - generalne czyszczenie, tożsame z MillFoam Forrest, sznury z ali, szczoteczki do zębów, patyczki higieniczne, stare bawełniane koszulki; miedziane/brązowe /nylonowe wyciory.
Jeśli wiem że ammo nie korozyjna i ze będę w ciągu
@vivanat: Najpierw sznur aby z grubsza zdarł syf. Potem Xado, kilka minut na reakcję, potem wycior by wytrzeć Xado. Potem sznur w tę i we w tę kilkanaście razy (lufa w ręce, sznureczek pod stopą, końcówka w drugiej ręce, i lufa lata góra-dół). A potem to już według uznania można powtarzać do znudzenia lub rozwalenia sznurka.
Sznurka nie czyściłem, przez 5 lat i jakieś 4 lufy do czyszczenia (9mm) poszło 2
@vivanat: pkb ma delikatnie mówiąc specyficzny zapach, dla niektórych śmierdzi.
Jak ubrudzisz ręce trudno się pozbyć tego zapachu.
W protechu jest jakiś syf. Czysta lufa tym przejechana nadal brudzi waciki.
Xado to ponoć ściema.
Używam brunoxa (tego maszynowego bo tańszy a to to samo co do broni).
Zostawiam na kilkanaście minut.
Potem wycior kablowy - szczotka mosiężna, paski z dużych wacików.
Na koniec sznur.
Od święta MillFoam Forrest.
Małe, złożone, upierdliwe
Sznurów nie czyszczę, zależnie jak bardzo brudne to najpierw protech penetrator potem gun cleaner i sznur, smarowanie to zależnie od miejsc smar litowy/ceramiczny jeżeli ma być na galowo to wyciory bawełniane idą w ruch i zabawa w polerowanie. Nagar na bębnie rewolweru nierdzewnego to Birchwood led remover.