Wpis z mikrobloga

@aswell: Jesli zostalo bardzo malo letniego plynu to dolewajac zimowego podgrzej go ile dasz rade. Spryskiwacz jak tu pisali ogrzej suszarka tylko uwazaj bo to plastik i jak przesadzisz to zacznie lakier z niego schodzic. Najbezpieczniej jesli masz kogos z garazem (ogrzewanym/cieplym) zeby sie dogadac na zostawienie na cala noc auta.
@aswell: pojeździj autem z pół godziny, żeby dobrze rozgrzać cały silnik, olej i wszystko ładnie. Zostaw w garażu w markecie albo gdzieś, idź sobie kup bańkę koncentratu zimowego i dolej do tego co jest. Psikaj do skutku i z każdej strony (jak np. masz osobny guzik intensive, to jego też użyj, albo na tylną szybę psikaj też). Jak nie puści w garażu przy markecie, to zostaje ci wyrzucanie przedłużacza przez okno
Właśnie największy problem w tym, że mieszkam w bloku w centrum miasta na 7 piętrze więc z tą suszarka może być ciężko.... Ale zrobię faktycznie tak, że rozgrzeje silnik podczas jazdy może i będę jezdzil tak długo aż puści.

Dzięki Panowie za wszelkie rady i sugestie !
Jutro ma być w Gdańsku trochę cieplej to może puści :D Ale jadę też jutro w trasę ok. 80 km więc to chyba powinno załatwić problem.

Wydaje mi się że to była końcówka płynu letniego ale zalałem teraz lekko podgrzanym zimowym i jutro zobaczymy.