Wpis z mikrobloga

Imho ma znaczenia bo kto wie, może sytuacja nie miała jednak znamion zgwałcenia w sensie prawnym? Różne środowiska w tym środowiska lewicowe potrafią mieć różne definicje "gwałtu".

Nie lubię być adwokatem diabła ale nie znamy szczegółowe sprawy. Dla mnie sytuacja w, której oskarża się kogoś o gwałt a innych o brak należytej reakcji na niego przy jednoczesnym braku zawiadomienia organów ścigania nie wygląda dob


@Variv: Nie, nie ma znaczenia. Jeśli uznali,
@szybki_zuk Tyle, że nie wiemy co uznali. Nie wiemy jaka była sytuacja w szczegółach. Czy sytuacja miała miejsce po spożyciu alkoholu czy środków odurzających. Nie wiemy czy doszło do przemocy. Nie wiemy czy byli świadkowie czy tylko słowo jednej osoby vs słowo drugiej itp.
Tyle, że nie wiemy co uznali.


@Variv: Wiemy. Typ się przyznał, dali mu ultimatum. Oni nie zaprzeczają, że doszło do gwałtu. Z resztą i tak nie otrzymała odpowiedniego wsparcia, które powinno iść z automatu, niezaleznie od tego czy na wszelki wypadek nie chcieliby go od razu łamać
@uirapuru: Ręka rękę myje moi drodzy. Nie jest istotne z której strony barykady jesteś. Prawica, lewica, kościół, anarchiści, narodowcy.. Wszędzie jest to samo i każda grupa po kolei sama siebie wyjaśnia.