Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Bayo
Przypuśćmy że chcę kupić mieszkanie za gotówkę, niby jestem kierowcą a jak to w tej pracy większość środków nie jest opodatkowana (diety, ryczałty). Jak sprawa wygląda w takim przypadku z urzędem skarbowym i 'niewykazania legalności pochodzenia środków'. Jest to możliwe?

#kiciochpyta #podatki #nieruchomosci #pytanie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61ae06b0f6a171000ab1a99a
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 21
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: dieta i ryczalt normalnie sa legalnym zrodlem przychodu, aczkolwiek bank tego nie wlicza chyba jako twoich mozliwosci kredytowych. To sa legalne srodki wiec nie wiem o co ci chodzi z tym niewykazanym przychodem. Porozmawiaj z hrami w twojej firme to Ci to lepiej wytlumacza.
  • Odpowiedz
@Wygryw_z_wyboru: jak kasę dostaje do ręki, a firma ukrywa, że jeździ w delegacje - PIP by ich dojechał jakby się dowiedział - to co to w ogóle jest za pytanie jak to zalegalizować czy wliczać do zdolności? Odpowiedź: NIE DA SIĘ. Może sobie co najwyżej meble za to pokupować, czy farby ;) za gotóweczkę ;)
  • Odpowiedz
@little_muffin: ale autor nie pyta o to czy takie środki wliczą się do zdolności kredytowej (napisał przecież że chce kupić mieszkanie za gotówkę), tylko czy urząd skarbowy się nie doczepi, że dysponuje taką gotówką i czy nie będą dochodzić skąd ona pochodzi. Osobiście też nie wiem jak to dokładnie działa.
  • Odpowiedz
@eszilala: masz rację, źle przeczytałam wpis. Tak czy inaczej moja odpowiedź dalej jest "aktualna". Czy US się doczepi skąd on ma taką gotówkę? Tak, doczepi się. Policzą lata pracy, ile zarabiał i jeśli ta kwota przerasta to co był w stanie odłożyć w takim czasie to ktoś zapuka prędzej czy później. Są specjalne działy badające takie rzeczy. Za gotówkę to można kupować tylko rzeczy, których nie wyczają - wakacje, meble itp.
  • Odpowiedz
@little_muffin: szczerze mówiąc też mi się tak wydaje, że nie przejdzie bez echa taka transakcja. Zwłaszcza, że za mieszkanie musiałby zapłącić przelewem, więc te pieniądze musiałyby się pojawić na koncie (zakładając że nie były regularnie wpłacane jako mniejsze kwoty) - i zapewne taki większy przypływ gotówki zainteresuje US.
  • Odpowiedz
@eszilala: nawet jakby dał właścicielowi w gotówce to nie przejdzie, bo jest to transakcja rejestrowana z dwóch stron. No i musi być notariusz ;) także żaden zakup mieszkania nie przejdzie na lewe dochody. Zawsze mnie bawi w takich sytuacjach, że ludzie się godzą na coś pod stołem, chociaż i dieta i ryczałt są prawnie uregulowane. Teraz za tę kasę to sobie może co najwyżej kupić wódeczkę. Pozdrawiam OPa :D
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: tO, że będziesz sprawdzany to pewne. Lepiej przygotuj sobie wiarygodną historię, najlepiej z wyciągiem z konta bankowego na kilka lat wstecz. Teraz nasze państwo tak szuka pieniędzy, że bienodpusci żadnej okazji do nałożenia kary/mandatu.
  • Odpowiedz
@little_muffin: Dlaczego diety miałyby być wypłacane pod stołem skoro diety są nieopodatkowane, a zalicza się je w koszty? Firmie się opłaca wszystkie diety normalnie rozliczać. Przewoźnik musiałby mieć jakiś lewy hajs do wydania, ale skąd ma mieć, jak raczej każdy chce fakturę za usługę transportową? To nie budowlanka że wszystko pod stołem.
  • Odpowiedz
@DerMitteleuropaer: co z tego, ze nie ma? Jesli jezdzi w delegacje i jego firma to potwierdzi - a firmy maja te informacje i je archiwizuja - kto, gdzie kiedy i na ile, to US po ich otrzymaniu od pracodawcy opa wyliczy, ze tak, np. nie jedzac nic na delegacji i biorac ze soba sloiki z pl op byl w stanie odlozyc w ten sposob 10k dajmy na to. To zupelnie legalne
  • Odpowiedz
@DerMitteleuropaer: bo to sugeruje op swoim wpisem xD ze US sie doczepi. US nie doczepia sie do kasy za delegacje - jezdzialam wielokrotnie, nigdy zadnych problemow nie mialam. Firma to jakos zapewne rozlicza. Nie wiem czy podatek od tego placi. Tak czy siak jest to zupelnie legalne zrodlo dochodu.
  • Odpowiedz
@DerMitteleuropaer: no to typie o tym pisalam xd wy serio jakos zycia nie ogarniacie. Mialam diete dzienna np. 70 zlotych (zmyslam teraz kwote), szlam na obiad do najtanszej speluny i wydawalam 20 zl - tak, za granica ;) i co sie dzialo? 50 zl niewydane trafialo na moje konto. I tak za delegacje zarabialam wiecej niz normalnie, dzieki tej reszcie z diet. Dieta Ci przysluguje niezaleznie od tego czy cos kupisz
  • Odpowiedz