Wpis z mikrobloga

Różnica między Maxem i Lewisem jest taka, że Max faktycznie jeździ zbyt agresywnie, ale zarówno on jak i Red Bull biorą kary na klatę, za to oponiarz wjeżdża w przeciwnika (co jest według sędziów widocznie całkowicie legalnym manewrem), szuka konfliktów i oczywiście wszystko im uchodzi na sucho. A wał z +5s dla Maxa mimo oddania pozycji kilka razy... nie mam słów. Red Bull ma x argumentów do wszystkich spraw, do jakich może się odwołać. Jeśli wszystko zostanie tak jak jest, to nie mam wątpliwości że mówimy o cichej współpracy Merca z FIA.
#f1
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@slideroh: Jasne, miał najlepiej poczekać z 10s aż mu Lewis odjedzie XD Nie broniłbym tego co zrobił, gdyby chwilę wcześniej Hamilton się w niego nie w----ł, gdy Max go usiłował przepuścić. A o jakie akcje z red bullem chodzi?
  • Odpowiedz