Wpis z mikrobloga

#logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #zwiazki
W jakim wieku zakochiwaliscie się w kimś? Ja byłem zakochany w gimnazjum a później w szkole średniej. W żadnym wypadku nie byliśmy razem.
A dzisiaj mam 30 lat (bez dwóch miesięcy) i przez całe moje lata 20ste (które ponoć są najpiękniejsze w życiu i kiedy ludzie przeważnie układają sobie przyszłe życie) ja nie byłem w nikim zakochany. To dziwne? Ile mieliście lat gdy się zakochiwaliscie - tak mocno, na zabój?
  • 10
@awitampanstwa: Nigdy się nie zakochałem, bywa i tak, ale masz tu pewien błąd...

przez całe moje lata 20ste (które ponoć są najpiękniejsze w życiu i kiedy ludzie przeważnie układają sobie przyszłe życie) ja nie byłem w nikim zakochany.

Nie łapiesz, że to jest stan typowy. Całkiem sporo ludzi się pod to nie łapie, nie jesteś nikim szczególnym pod tym względem, tylko masa ludzi się nie przyznaje do swoich problemów na tym
uważam, że to dobrze świadczy o człowieku jeśli nie #!$%@? się co 5 min. Jakby ktoś tak szastał słowem "kocham Cię", to byłoby z jego ust niewiele warte. I na pewno nie świadczyłoby o stałości.


@blond_lok: zawsze byłam bardzo stała w uczuciach, co sprowadza na mnie tylko nieszczęście. W pierwszym przypadku, kiedy okazało się, że przedmiot moich uczuć ma mnie zwyczajnie gdzieś, myślałam że umrę z bólu. Byłam naprawdę bardzo zakochana.
@KatpissNeverclean: rozumiem i współczuję doświadczeń. Wiem, że pod względem "leczenia" się z uczuć do kogoś, jest to gehenna, ale jeśli trafisz na osobę, która odwzajemni Twoje uczucia, to Wasz zwiazek będzie trwał nie tylko chwilę, a prawdopodobnie znacznie dłużej. Póki co nie miałaś szczęścia. Może to kwestia wyborów, ale nie rozpatrywałabym tendencji do stałości w uczuciach jako coś złego, mimo wszystko. Uważam, że to bardzo dobra cecha.