Wpis z mikrobloga

Niektórzy ludzie to dupy wołowe.

Jechałem tramwajem, prowadził go naprawdę przyjazny motorniczy - otwierał biegnącym do pojazdu ludziom drzwi kiedy czekał na światłach i to często, porządna jazda, ogólnie bardzo na plus.

Tramwaj stał na przystanku podwójnym (a raczej półtorawym), za innym tramwajem, który miał otwarte drzwi. Mój nie miał, bo tylko przednią połową stał na przystanku. Kobieta stoi przy pierwszych drzwiach i szepcze do telefonu:

"No otworzy, czy nie? Ucieknie mi szóstka, na pewno. No nie otworzy, nie wiem czy teraz będzie coś jechało jeszcze. Tak, tak, im nie płacą za to żeby ludzie byli zadowoleni, tylko za to że robią kilometry. No tak, nie otworzył, nie rozumiem tego, #!$%@? jeden".


Przez minutę takiej gadki nie wpadła na pomysł, żeby o to otwarcie zwyczajnie drzwi zwyczajnie zapytać, a frustracja pełną mocą.

#mpk #mpkwroclaw #ludzietokretyni
  • Odpowiedz